Dostawca kruszyw łamanych do dużych projektów infrastrukturalnych poinformował w piątek, że zaplanowana na drugą połowę lutego publiczna oferta akcji, została przesunięta na drugą połowę marca. Dlaczego? - Spodziewamy się w ciągu najbliższych tygodni kilku istotnych wydarzeń, o których będziemy informować na bieżąco. Po tym podamy szczegółowy harmonogram oferty. Wydarzenia te powinny mieć pozytywny wpływ na realizację strategii oraz programu inwestycyjnego DSS - mówi cytowany w komunikacie prasowym Jan Łuczak, prezes DSS. Naszym zdaniem, pozwoli to inwestorom na uzyskanie jeszcze lepszego obrazu naszej spółki oraz rynku, na którym działamy - dodaje.

Spółka zamierza sprzedać do 2,4 mln akcji po cenie z przedziału 38-45 zł. Maksymalnie może pozyskać 108 mln zł. 50 mln zł miała wydać na zakup 99,15 proc. akcji Łużyckiej Kopalni Bazaltu Księginki. Reszta pieniędzy na sfinansowanie wartej 96,4 mln zł pochodzić miała z kredytu. Pieniądze ze sprzedaży akcji miały zostać wydane również m.in. na refinansowanie kredytu inwestycyjnego oraz na inwestycje uzupełniające w Kopalni Piława Górna.

Przypomnijmy, że początkowo zapisy na akcje DSS miały być przyjmowane pomiędzy 14 a 17 grudnia. W związku z niezadowalającym popytem ofertę przesunięto jednak na połowę lutego (zapisy miały trwać od 25 do 26 lutego).