| Na koniec grudnia wartość certyfikatu inwestycyjnego OPERA Za 3 Grosze FIZ wyniosła 253,98 zł, notując wzrost o 5,14 % w stosunku do wyceny na koniec listopada 2016 roku. Mijający rok przełamał utarte relacje między poszczególnymi klasami aktywów i zaskoczył podwyższonym poziomem zmienności. Wydarzenia geopolityczne dostarczyły wielu okazji do osiągnięcia ponadprzeciętnych wyników, czego najlepszym przykładem była czerwcowa panika związana z Brexitem. Ogłoszenie wyników brytyjskiego referendum spowodowało szybką ucieczkę od ryzykownych aktywów, która jednak po krótkim czasie przemieniła się w bardzo szerokie odbicie. Naszą uwagę przyciągnęło przede wszystkim zachowanie europejskiego sektora bankowego, który stanowił jeden z silniej przecenionych segmentów rynku. Wraz z upływem czasu narastało jednak przekonanie, że wyjście Brytyjczyków ze Wspólnoty nie nastąpi ani szybko, ani w najbardziej skrajnym wariancie. Od czerwcowego dołka indeks Euro Stoxx Banks zyskał 50%, odwracając ponad roczny trend spadkowy. Do największych wygranych ubiegłego roku zaliczamy akcje oraz walutę rosyjską. Indeks RTS wyrażony w dolarach znalazł się w czołówce rynków wschodzących dzięki umocnieniu o ponad 52%. Wyróżnienie należy się również Amerykanom. Indeks S&P 500 kontynuował zasadniczo nieprzerwany, 8-letni trend wzrostowy, zamykając rok na poziomie 2233 punktów (Total Return +9,8%). Wygrana Donalda Trumpa nie spowodowała głębszego załamania, stając się jednocześnie katalizatorem przetasowań sektorowych. Do łask inwestorów powróciły firmy naftowe oraz sektor finansowy, na czele z bankiem Goldman Sachs (+35% r/r). Z perspektywy polskich inwestorów, stopy zwrotu dodatkowo poprawił rekordowo silny dolar. Amerykańską walutą nie zachwiał ani zaskakujący wybór prezydenta, ani przeprowadzenie zaledwie jednej z czterech zapowiadanych podwyżek stóp. Polski rynek akcyjny, reprezentowany przez WIG20, przez większą część roku zachowywał się istotnie gorzej od benchmarkowego MSCI Emerging Markets. Inwestorzy nerwowo reagowali na narastające ryzyko polityczne w sektorze energetycznym i co do zasady unikali spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa. Dopiero spektakularne zwyżki WIG20 w grudniu 2016 sprawiły, że różnica między stopami zwrotu z obu indeksów zmniejszyła się do 3 punktów procentowych. Po słabej pierwszej połowie roku, do dobrej formy powrócił mWIG40, zamykając rok powyżej poziomu 4200 punktów. Trzycyfrowe wzrosty zanotowały JSW oraz Bogdanka (efekt cen węgla), jak i CDProjekt, w którym pozytywne czynniki fundamentalne mieszały się ze spekulacyjnym popytem. W minionym roku obserwowaliśmy również poważną słabość rynku obligacji skarbowych. Papiery krótkoterminowe nadal natrafiają na naturalny popyt ze strony banków oraz funduszy inwestycyjnych, napędzany przez podatek bankowy, popularność strategii gotówkowych i wygodę stosowania tego typu papierów jako zabezpieczenie. Bardzo silnemu osłabieniu, sięgającemu 70-80 punktów bazowych, uległy natomiast obligacje z długiego końca krzywej dochodowości. Rynek zaczyna powoli godzić się z perspektywą powrotu inflacji, co zostało dodatkowo potwierdzone pierwszymi odczytami za grudzień (+0,8% r/r). W połączeniu z dobrymi danymi dot. PKB za pierwszą połowę 2017, mogą pojawić się głosy nakłaniające Radę Polityki Pieniężnej do dokonania pierwszej podwyżki stóp procentowych. | |