Rynek sukcesywnie usuwał się coraz niżej, a początkowe osłabienie na kasowym było dodatkowym impulsem dla spadku kontraktów. Efektem przeceny było przebicie wsparcia na 3624 pkt., jednak tuż poniżej tej granicy nastąpiło zatrzymanie, a po krótkiej stabilizacji doszło do odreagowania. Nie był to niestety ruch, który zmieniłby mocniej obraz rynku i odbicie nie dotarło nawet w pobliże poprzedniego zamknięcia. Kurs wszedł w mało ciekawą stabilizację w wąskim zakresie i przy niewielkiej wymianie. Jeszcze przed południem doszło do wybicia dołem, a na początku drugiej połowy sesji poprawione zostały wcześniejsze minima. Popyt nie dopuścił jednak do bezpośredniego ataku na okno hossy w strefie 3584-3604 pkt. i nieco powyżej znów zaczął ciągnąć kurs wyżej. Był to ruch bardzo powolny, a skuteczną zaporą dla niego stały się okolice sforsowanego poziomu 3624 pkt. Po otwarciu giełd w USA doszło do silnej wyprzedaży, a luka zosta zamknięta bez problemów. W końcówce nastąpiło niewielkie odbicie, ale zostało ostatecznie zniwelowane i zamknięcie wypadło blisko dziennego minimum.

Sytuacja po wczorajszej sesji wyraźnie się pogorszyła, a negatywnym sygnałem jest zwłaszcza sforsowanie pierwszych istotniejszych wsparć. Barierami tymi były wierzchołek z 20 kwietnia na 3624 pkt. oraz szczególnie ważne luka hossy w przedziale 3584-3604 pkt. i linia trendu wzrostowego oparta o minima z 14 marca oraz 27 kwietnia br. Przebicie tych wsparć może otworzyć drogę dla głębszej przeceny, tym bardziej że taką możliwość sugerują również inne przesłanki. Należy do nich pogorszenie jakie nastąpiło w układzie wskaźników. Wiele szybkich oscylatorów dało już sygnały sprzedaży, a wczoraj dołączyły do nich np. CCI i Stochastic wybijając się dość zdecydowanymi ruchami z obszarów wykupienia. MACD zawraca w dół tuż poniżej średniej, a negatywnie zareagował ROC przebijając z góry linię równowagi. Po mocnym spadku możliwe jest wprawdzie lekkie uspokojenie, a nawet próba odreagowania, niemniej jednak biorąc pod uwagę powyższe przesłanki należy w najbliższym czasie liczyć się z możliwością ruchu do kolejnych ważnych wsparć. Pierwsze z nich znajduje się stosunkowo blisko bo na 3545 pkt., a tworzy go 23,6% zniesienia fali wzrostowej z początku marca. Istotne będzie również minimum intraday poprzedniej korekty na poziomie 3511 pkt.