Na jedno tylko gracze nie zwrócili uwagi, a mianowicie mediana ceny sprzedaży spadła aż o 10,9 proc. w relacji rok do roku i 11,1 proc. miesiąc do miesiąca. Taki spadek powinien mocno zaniepokoić rynki. Dzisiejszy poranek przynosi dalsze umocnienie dolara, lecz na razie jest bardzo kosmetyczne. Jedynym raportem makroekonomicznym ze Stanów Zjednoczonych (i chyba najważniejszym w dniu dzisiejszym) będzie sprzedaż domów na rynku wtórnym. Rynek ten to około 2/3 rynku nieruchomości w USA więc raport wydaję się istotniejszy od wczorajszego, a duży wyskok sprzedaży nowych domów rozbudził oczekiwania graczy, że i w tym przypadku tak będzie. O godz. 10.30 poznamy drugi odczyt wzrostu PKB za pierwszy kwartał Wielkiej Brytanii. Ostatni odczyt wyniósł 0,7 proc. q/q oraz 2,8 proc. r/r, nie wydaje się aby coś mogło się zmienić i co za tym idzie doprowadzić do zmian na rynku walutowym. Warto przypomnieć, że ten weekend dla zagranicznych rynków będzie dłuższy o jeden dzień, co zmniejszy aktywność graczy. W poniedziałek nie pracują giełdy w USA, Wielkiej Brytanii i Niemczech.
Złoto ustanowiło wczoraj nowe lokalne minimum dochodząc do poziomu 651,70 usd/oz. Zazwyczaj ruchy na tym kruszcu wyprzedzają zachowanie na dolarze, tak wiec można się spodziewać dalszej kontynuacji aprecjacji zielonego. Obecnie za uncje tego kruszcu zapłacić trzeba 654,70 dolarów.
O godzinie 08:31 zgodnie z notowaniami na rynku międzybankowym za jedno euro trzeba było zapłacić 1,3427 dolara.
Sytuacja techniczna eurodolara: ostatnie kilkanaście godzin w pełni potwierdziło wczorajsze założenia dla tej pary. Kurs systematycznie przemieszczając się w kierunku południowym nie zdołał trwale przejeść ostatniego dołka - 1,3415. Minimum, co prawda wyniosło 1,3410, lecz był to tylko krótkookresowy spadek i już dzisiaj rano kurs powrócił powyżej tego miejsca charakterystycznego. Co może wydać się bardzo interesujące dolar nie zyskał na wartości nawet po rewelacyjnych odczytach z rynku nieruchomości. Skuteczna obrona wsparcia zlokalizowanego w rejonie 1,3410 - 1,3415 widoczna w ciągu ostatnich dwóch sesji okazać się może silnym sygnałem technicznym dla byków - zwolenników słabszego dolara. Warunkiem obligatoryjnym do wystąpienia większego odreagowania ostatniej fali aprecjacji dolara jest jednak wyjście kursu w ciągu najbliższych godzin powyżej 1,3437. Ze względu na spokojny rynek ważniejsze miejsca charakterystyczne pozostają aktualne: 1,3330-1,3360 - obszar kluczowego wsparcia, 1,3475 - pierwszy opór.
RYNEK KRAJOWY