Dlatego po kilkunastu minutach rynek powrócił w okolice otwarcia. Handel był nadal mało aktywny, a oferty po stronie podaży niewielkie. Rynek powolutku przesuwał się więc na wyższe poziomy cenowe. Tuż po południu WIG20 właściwie skokowym ruchem zbliżył się do środowego zamknięcia i nieco poniżej tego poziomu wszedł w konsolidację. Tutaj doszło do długiej, ponad trzygodzinnej stabilizacji. Pod koniec sesji WIG20 notował symboliczny spadek, ale lepsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku nieruchomości w połączeniu z poprawą notowań na nowojorskiej giełdzie przyczyniły się do szybkiej zwyżki w ostatnich 10 minutach sesji. W trakcie końcowego fiksingu pojawiła się nieco większa podaż na KGHM, która zepchnęła kurs akcji i obniżyła nieco wartość WIG20. Mimo to indeks zakończył wzrostem, sWIG80 i mWIG40 zakończyły na nowych rekordowo wysokich poziomach. Obroty w porównaniu ze środowymi nieco się zwiększyły, ale handel był aktywniejszy dopiero w ostatnich kilkudziesięciu minutach. Spośród branż pozytywnie wyróżniły się wczoraj spółki budowlane, w poprzednich dniach zachowywały się jednak słabo. Mocne były Agora i TVN oraz dystrybutorzy stali. Nieco lepiej zachowały się też banki, przede wszystkim Handlowy i ING BSK, oraz PKN. Początkowo słaby był KGHM, potem wyraźnie się wzmocnił, ale podczas końcowego fiksingu powrócił pod środowe zamknięcie.

Sytuacja techniczna rynku nieco się pogorszyła. WiG20 na początku sesji zanotował mocny spadek - został on jednak wyhamowany na wysokości dolnego ograniczenia poniedziałkowej luki hossy: 3516 pkt. Z tego poziomu doszło do bardzo mocnego odbicia, w rezultacie którego na wykresie wyrysowana została wysoka biała świeca. Wymowa tej świecy wcale nie musi być pozytywna. Została ona bowiem ukształtowana na niższym od środowego poziomie cenowym i może złożyć się na świecę kontynuacji tendencji spadkowej. Tym bardziej, że odbicie zakończyło się przed poziomem środowego maksimum. W przypadku wskaźników technicznych zmiany są niewielkie - oscylator stochastyczny wygenerował już jednak krótkoterminowy sygnał sprzedaży. Taki sygnał utrzymują też średnie kroczące. Obecnie bardziej prawdopodobna jest kontynuacja spadku na najbliższych sesjach. Pierwszym wsparciem jest 3516 pkt, ale większe znaczenie ma ubiegłotygodniowe minimum - 3466 pkt.