W odróżnieniu od przełomu 2017 i 2018 roku polska waluta traciła jednak na wartości, i to w największej od października skali. Kurs EUR/PLN wzrósł o ponad 1,5 gr z poziomu 4,15, oddalając się od minimum z sierpnia 2015 r. Z uwagi na zmiany na rynkach globalnych skala osłabienia złotego wobec pozostałych głównych walut była jeszcze większa. Zdecydowanie spokojniejszy przebieg miała natomiast wycena krajowego długu, gdzie zmiana dochodowości podstawowych benchmarków nie przekroczyła 2 bps.
W tym tygodniu uwaga inwestorów skupiona będzie na wydarzeniach z USA. O trwałości dynamicznego ruchu wzrostowego amerykańskich indeksów zadecyduje rozpoczynający się sezon wyników. Dla dolara istotny będzie natomiast piątkowy zestaw danych obejmujący sprzedaż detaliczną oraz inflację CPI. Oczekiwane nieznaczne przyspieszenie inflacji bazowej mogłoby nasilić spadek EUR/USD po ubiegłotygodniowych nieskutecznych próbach wybicia się powyżej poziomu 1,2080. Na nastroje w USA wpływać mogą także kolejne oskarżenia w kierunku rodziny Trumpów z czasów kampanii prezydenckiej. Krajowym źródłem zmienności będzie posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, które jednak z uwagi na niedawne obniżenie się wskaźnika CPI od celu powinno czasowo zwiększyć komfort bankierów centralnych optujących za stabilizacją kosztu pieniądza.