Redan stawia na rozwój sieci sklepów wielomarkowych. Na początek zamierza w nich handlować odzieżą swoich dwóch marek: Top Secret oraz Troll. W planie jest uzupełnienie oferty o wyroby innych brandów. Na razie zarząd łódzkiego przedsiębiorstwa nie precyzuje jakich.
– W sezonie jesiennym będziemy testowali działanie nowych placówek w oparciu o własne marki. Jeśli taka forma sprzedaży zostanie pozytywnie przyjęta przez klientów, będziemy chcieli wprowadzić do naszych salonów marki należące do innych firm. Ewentualnie rozważymy też wykreowanie kolejnego własnego brandu – tłumaczy Piotr Kulawiński, prezes Redanu.Jego zdaniem nowe marki mogą pojawić się w ofercie już na wiosnę przyszłego roku. Mają być z tej samej średniej półki i adresowane do tego samego segmentu klientów co wyroby Top Secret. Grupą docelową są młode osoby na początku kariery zawodowej, preferujące swobodne ubranie. Najbardziej prawdopodobne jest nawiązanie współpracy biznesowej z innymi podmiotami. Możliwe są też akwizycje.
– Nie nastawiamy się na przejęcie innych marek. Jeśli jednak znajdziemy jakąś okazję, która będzie pasowała do naszego długofalowego rozwoju, to jej nie wykluczamy – mówi Kulawiński. Przyznaje, że teraz jest na etapie zbierania informacji o innych przedsiębiorstwach z branży i analizowania możliwości przejęcia lub współpracy.
W tym roku Redan (posiada również dyskontową sieć odzieżową Textilmarket) chce uruchomić od 15 do 20 nowych wielomarkowych sklepów, w tym około pięciu własnych punktów a reszta franczyzowych. Do nowej sieci, po przekształceniu, ma wejść kilka obecnych sklepów Top Secret (teraz w ramach wszystkich sieci grupa posiada około 330 placówek). Trwa już przygotowywanie nowej wizualizacji salonów, których powierzchnia będzie miała powyżej 200 mkw. Pierwsze powstaną m.in. w Kłodzku, Legnicy, Częstochowie i Krakowie.
Koszt wyposażenia jednego sklepu w zależności od miejsca sięga od 200 do 600 tys. zł. Na stworzenie tegorocznych inwestycji Redan zamierza przeznaczyć 2–3 mln zł. Kulawiński zapewnia, że spółka ma zapewnione finansowanie rozwoju, m.in. dzięki ostatniemu dokapitalizowaniu kwotą 15 mln zł przez Sylwestra Cacka.