Coraz więcej VoIP

Kilka miesięcy temu usługami przesyłania głosu przez internet były zainteresowane przeważnie duże firmy, które chciały w ten sposób oszczędzić na rachunkach telefonicznych. Dziś oferta telefonii internetowej jest dużo większa, dlatego z VoIP korzysta coraz więcej klientów indywidualnych oraz firm z sektora MSP.

Publikacja: 22.12.2001 10:15

Cios w monopol

Mimo usilnych starań TP SA, usługi VoIP rozprzestrzeniają się w błyskawicznym tempie. Szlak przetarła Era GSM, a nowe prawo telekomunikacyjne otworzyło furtkę dla innowacyjnych rozwiązań technologicznych. To, co spędza sen z oczu monopoliście, to interpretacja przepisów, które traktują technologię nie jako świadczenie regulowanych usług telekomunikacyjnych, lecz jako transmisje danych w postaci sygnałów mowy.

Dlaczego klienci decydują się na VoIP? Powody nasuwają się same: mimo nie zawsze najlepszej jakości przesyłu głosu, usługi są znacznie tańsze.

Za połączenie międzymiastowe zapłacimy, w zależności od operatora, 0,21-0,36 zł za minutę, za międzynarodowe 0,85-6,09 zł, natomiast do sieci komórkowych 0,88-0,99 zł, niezależnie od pory dnia. Warto przy tym zaznaczyć, że wielu usługodawców proponuje rozliczenia "od sekundy", co w sumie pozwala oszczędzić 20-80% kosztów połączeń.

Kolejnym atutem VoIP jest uproszczona i przejrzysta procedura rozliczeń. Podpisanie umowy trwa kilka minut, usługa jest dostępna często tego samego dnia, billing przychodzi do nas e-mailem. Ponadto, nie musimy spełniać żadnych dodatkowych warunków, naturalnie poza wypłacalnością. Otrzymujemy numer dostępu, potem wykręcamy ten właściwy i rozmawiamy notabene przez internet, pozostawiając część pieniędzy w swojej kieszeni.

Technologia

dla każdego

Atutem VoIP, który z pewnością zaważy na popularności, jest to, że transmisja nie wymaga dodatkowych łączy, tylko następuje poprzez łącza internetowe.

Duże firmy mogą inwestować w telefonię internetową we własnym zakresie, kupując odpowiedni zestaw bramek VoIP, urządzeń do kompresji oraz przesyłu danych głosowych. Dla korporacji płacącej roczne rachunki rządu milionów złotych, wydatek na modemy i serwery zwracał się po kilkunastu tygodniach.

Coraz więcej operatorów, oferujących usługi przesyłu głosu przez sieć, zamienia ofertę przedpłat (na rachunek firmy wpłaca się kaucję na poczet prowadzonych rozmów) na tradycyjne rozliczenia billingowe. Jest to o tyle wygodne, że nie zamrażamy środków na rachunku usługodawcy.

Według analityków, obroty rynku VoIP w najbliższych latach przekroczą 100 mld USD rocznie (w 1999 r. było to niewiele ponad 2 mld USD). Jest to więc kwota astronomiczna, która wskazuje, że branża będzie należała do najbardziej rozwijających się gałęzi "nowej gospodarki". W Polsce obecnie internetem przesyła się miesięcznie ok. 100 milionów minut rozmów.

Nowi gracze

Podczas gdy media skupiły swą uwagę na dużych firmach prowadzących głośne kampanie reklamowe (SM-Media, Tele2, Internet Partners), w ich cieniu narodziły się oferty innych firm, urozmaicając rynkową ofertę.

Pro Futuro SA, którego udziałowcem jest NFI Jupiter, oferuje usługę VoIP w największych węzłach komunikacyjnych Polski. Małe firmy może jednak odstręczać wysoka kaucja (minimum 1000 zł). Natomiast tanie są połączenia na komórkę - tylko 0,9 zł, naliczane co 30 sekund.

Na tym tle atrakcyjnie prezentuje się oferta ZigZagu, należącego do giełdowej spółki Internet Group SA. Jeśli udowodnimy, że rachunki telefoniczne płacimy w terminie, firma rezygnuje z poboru przedpłaty. Ponadto, ZigZag oferuje billing sekundowy, natomiast połączenia do 7 sekund są bezpłatne.

Na rynku jest sporo propozycji dotychczas mało znanych firm, np. grupy TSF, łódzkiej Medianet czy wrocławskiego IP Telecom. Mniejsze firmy mogą znać lepiej lokalne potrzeby, przez co penetracja może okazać się skuteczniejsza od renomowanych dostawców.

Bezpośrednia

konkurencja

W tym miesiącu co drugi dzień indagowano mnie: "Czy nie chciałbym zmniejszyć kosztów połączeń telefonicznych w mojej firmie". Marketingowa strategia operatorów VoIP jest bardzo ostrożna. Podkreślają, że ich usługi nie są konkurencją dla TP SA, ale szansą na uzyskanie dostępu do dodatkowej, atrakcyjnej usługi.Wprost zastrzegano, że jakość połączeń nie jest jeszcze najlepsza. - Sygnał głosu jest słyszany w porównywalnym standardzie do telefonii komórkowej - mówi Katarzyna Dziki z ZigZagu.

- VoIP nie jest naszym głównym produktem - mówi Robert Kałuża z Pro Futuro. - Naszą podstawową ofertę stanowi transmisja danych na bazie bezprzewodowej technologii LMDS. Firmom proponujemy także integrację sieci transmisji danych z przesyłem głosu w technologii VoIP - dodaje.

Konkurencja wymusza spadek oferowanych cen. Już teraz ceny na niektóre połączenia (np. międzymiastowe) są tańsze o kilkadziesiąt procent i stają się kartą przetargową w walce o klienta.

Światowa gorączka

Świat oszalał na punkcie telefonii internetowej. Gorączka wokół transmisji głosu przez sieć spowodowała, że sektor VoIP jest najszybciej rozwijającym się sektorem branży telekomunikacyjnej.

Według The Wall Street Journal Europe, znamiennym przykładem powszechnego wykorzystania technologii jest casus fińskiej poczty - Finland Post. Dzięki współpracy z internetową firmą Wicom Communication, pocztowcy poczynili nie tylko spore oszczędności (koszty sprzętu telekomunikacyjnego spadły aż o 41%), ale także zwiększyli jakość obsługi klienta. Liczba obsługiwanych rozmów zwiększyła się z 1,3 mln do 1,8 mln rocznie, a średni czas oczekiwania klienta na połączenie spadł z 9 sekund do 1 sekundy.

Wprowadzenie telefonii internetowej wszędzie tam, gdzie na rachunki za rozmowy wydaje się duże pieniądze, wprowadzenie VoIP staje się integralną strategią, zmierzającą do zmniejszenia rachunku kosztów.

Dziennikarze Business 2.0 uważają, że dzięki zmniejszającym się kosztom wdrażania systemów do transmisji głosu, na modernizację stać nie tylko Dow Chemical czy Merrill Lynch. Coraz więcej niewielkich przedsiębiorstw korzysta z dobrodziejstw technologii.

Gospodarka
Estonia i Polska technologicznymi liderami naszego regionu
Gospodarka
Piotr Bielski, Santander BM: Mocny złoty przybliża nas do obniżek stóp
Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku