Polish Enterprise Fund VI (PEF VI) - taką nazwę nosi kolejny, szósty w historii fundusz private equity, który uruchomił Enterprise Investors (EI). - W ciągu zaledwie trzech miesięcy udało nam się zebrać od inwestorów 658 mln euro, czyli ponad 2,6 mld zł. Gracze chcieli nam powierzyć dwa razy większą kwotę - powiedział na wczorajszej konferencji prasowej Jacek Siwicki, partner zarządzający EI. Dwie trzecie pieniędzy wyłożyli inwestorzy europejscy, m.in. holenderskie fundusze emerytalne z grupy AlpInvest. Pozostałe dali inwestorzy amerykańscy, np.: kalifornijski CalPERS, który współpracuje z EI już od kilkunastu lat.
Inwestycje z rozmachem
W związku z tym, że PEF VI jest największym funduszem zarządzanym przez EI, (uruchomiony ponad dwa lata temu PEF V miał do wydania 1 mld zł), zmieniono nieco strategię inwestycyjną. - Mając taką górę pieniędzy do rozdysponowania, nie będziemy zajmować się już niedużymi projektami typu start-up. Obecnie minimalny próg, od którego będziemy zaczynali rozmowy na temat naszego wejścia, to 100 mln zł, a maksymalny to nawet 500 mln zł - zapowiedział J. Siwicki. Wartość przedsięwzięć może być jeszcze większa, bo EI, częściej niż w przeszłości, zamierza lewarować inwestycje długiem. Większość operacji będą stanowić transakcje MBO (management buy-out - wykup menedżerski - przyp. red) i LBO (leverage buy-out - wykup lewarowany - przyp. red). Według przedstawicieli EI, wydanie wszystkich pieniędzy zajmie PEF VI ok. 3-4 lat.
J. Siwicki zapewnił, że około dwóch trzecich środków zostanie zainwestowane w polskie firmy. - Reszta trafi do innych państw naszego regionu Europy. Nie wykluczamy, że uruchomimy pierwsze przedsięwzięcia na Ukrainie czy w Chorwacji - stwierdził. EI nie zamierza zmieniać branż, w które lokuje pieniądze. - Cały czas będą to usługi finansowe, handel, produkcja, sektor farmaceutyczny, telekomunikacja i IT - wyliczał J. Siwicki.
Enterprise Investors, mimo że zebrał już pieniądze na kolejny fundusz, nie wydał jeszcze wszystkich środków z funduszu PEF V. - Do końca roku kupimy udziały w dwóch polskich spółkach. Wcześniej, bo jeszcze w tym tygodniu, poinformujemy o nowym projekcie w Rumunii. Za 35 mln euro przejmiemy firmę Macom, produkującą materiały budowlane - mówił J. Siwicki.