Poznańska spółka szuka nowych źródeł przychodów, które uniezależnią ją od dużych zleceń na wymianę infrastruktury sprzętowej, które to kontrakty decydują obecnie o jej wynikach. Jednym z pomysłów jest świadczenie usług outsourcingowych. Talex wystartował z tego typu produktami jeszcze w 2001 r., zaczynając od najprostszej oferty - udostępniania miejsca na własnych serwerach klientom zewnętrznym (tzw. kolokacja). Z czasem poszerzył paletę o tzw. usługę zapewnienia ciągłości działania (business continuity management).

Talex zamierza istotnie zwiększyć sprzedaż usług outsourcingowych. Dlatego zdecydował, że zbuduje nowe centrum przetwarzania danych (data center) wraz z niezbędną infrastrukturą, m.in. dedykowanymi połączeniami telekomunikacyjnymi. Na razie inwestycja pochłonęła 4 mln zł. Jest finansowana ze środków własnych. Za tę kwotę powstał nowy budynek razem z alternatywną linią zasilania energetycznego.

Firma informatyczna chciałaby zmniejszyć koszty związane z prowadzonym projektem. W 2006 r. zysk netto Taleksu wyniósł ledwie 0,3 mln zł, dlatego budowa data center jest dla spółki bardzo dużym obciążeniem. - Ubiegamy się o dofinansowanie inwestycji ze środków unijnych. Dotację chcielibyśmy przeznaczyć na wyposażanie nowej serwerowni w niezbędną infrastrukturę techniczną - powiedział Janusz Gocałek, prezes Taleksu.

Spółka liczy, że obiekt z pełnym wyposażeniem będzie gotowy na przełomie 2007 i 2008 roku. Po jego oddaniu do użytku potencjał Taleksu w zakresie świadczenia usług outsourcingowych wzrośnie 10-krotnie.

Firma już rozpoczęła rozmowy z przyszłymi klientami. Obecnie nie chce jednak zdradzać ich wyniku. - Prowadzone przez nas negocjacje są na różnym stopniu zaawansowania. Jednakże ze względu na poufny charakter tych rozmów w chwili obecnej nie możemy o nich informować - podsumował J. Gocałek.