Awersja do ryzyka zdecydowanie wzrosła na rynkach wschodzących i trudno jest oczekiwać, aby sytuacja mogła zmienić się w najbliższych dniach. Silna korekta dotknęła praktycznie wszystkie kategorie aktywów. Negatywne "momentum" wciąż trwa i sugeruje bardzo ostrożne podejście do walut rynków wschodzących. Ponieważ złoty wykazywał oznaki słabości, jeszcze gdy klimat inwestycyjny był dobry, nie sądzę, aby teraz mógł oprzeć się fali wyprzedaży przechodzącej przez rynki w regionie. Krótkoterminowe wsparcie dla kursu EUR/PLN jest na poziomie 3,9400. Jednak wydaje mi się, że realny popyt na PLN pojawi się dopiero przy 3,9700. Tutaj szukałbym poziomów stabilizacji. Oceniając zagrożenia i dalszy rozwój wydarzeń na rynkach wschodzących, oprócz rynków akcji, cen surowców warto również zwrócić uwagę na zachowanie kursu doLara wobec jena. Waluta japońska jest głównym dostarczycielem płynności na rynkach światowych. Spadek USD/JPY generuje duże ryzyko dla wielu "carry trade" pozycji, otworzonych w ostatnich miesiącach.