Po obiecującym początku, kiedy rentowność wzdłuż całej krzywej dochodowości obniżyła się o 2-3 punkty bazowe na skutek wzrostu cen niemieckich obligacji, wczorajsza sesja zapowiadała się interesująco. Jednak dość szybko rynek został ponownie ogarnięty przez marazm, którego głównym źródłem było wyczekiwanie graczy na środową decyzję RPP o stopach procentowych. Nie zmieniła tego publikacja inflacji bazowej, która okazała się zgodna z prognozami analityków. Pod koniec dnia nastrój na rynku uległ nieznacznemu pogorszeniu, gdyż bank centralny Węgier nie obniżył stóp procentowych. Rentowność na zamknięcie sesji wyniosła dla papierów 2-, 5- oraz 10-letnich odpowiednio 5,09, 5,44 oraz 5,53 proc. W obliczu braku istotnych danych za granicą krajowy rynek skupi się dzisiaj na publikacji poziomu sprzedaży detalicznej, wobec której po niższej niż oczekiwano produkcji przemysłowej inwestorzy mogą oczekiwać również nieco niższego wzrostu.
Jednak rynek bacznie będzie również śledził notowania papierów niemieckich, które wczorajszy wysoki poziom osiągnęły głównie za sprawą zniżkujących światowych giełd.
Bank Millennium