Sesja na GPW rozpocznie się od 'trzęsienia ziemi'

Warszawa, 16.08.2007 (ISB/X-Trade) - Czwartek na giełdzie zapowiada się bardzo źle, wszystkie indeksy otworzą się na dużych minusach. Dalszy scenariusz zależy od zachowania się rynków globalnych, ale te mają się ostatnio fatalnie.

Publikacja: 16.08.2007 09:26

Jako najlepszy komentarz do tego, co dziś wydarzy się na warszawskiej giełdzie, może posłużyć kilka liczb. We wtorek S&P500 spadł o 1,82%, a wczoraj, gdy rodzimi inwestorzy świętowali, dołożył kolejne 1,39%. W przypadku Średniej Przemysłowej było to odpowiednio 1,57% i 1,29%. Niemiecki DAX zakończył środowe notowania co prawda na niewielkim plusie, ale to zamknięcie nie uwzględnia wczorajszej przeceny w USA, więc dzisiejsze notowania rozpoczyna od spadków.

Podobnie jak i giełdy w Paryżu i Londynie. Znacznie bliższy polskiemu WIG-owi węgierski BUX zanotował w środę spadek o 1,7%. Jeżeli dodać do tego dzisiejszą sięgającą 2%. przecenę na tokijskim parkiecie i podobnie duże w swej skali spadki na innych azjatyckich giełdach, czy też bardzo słabe otwarcie w Europie, to staje się jasne, że dzisiejszy dzień na GPW musi rozpocząć się od przeceny. Pokazują to pierwsze notowania kontraktów terminowych na indeks WIG20, które o godzinie 9:06 testowały poziom 3442 pkt., tracąc 2,35%.

Pytanie tylko, czy dziś na GPW będzie jak u Alfreda Hitchcocka, czyli rozpocznie się trzęsieniem ziemi, a później już będzie tylko gorzej. Czy też może po początkowej przecenie pojawią się chętni do kupna przecenionych akcji? To jednak jest już pytanie do zarządzających funduszami inwestycyjnymi. A dokładnie do ich oczekiwań odnośnie tego, czy obecna sytuacja na giełdzie przyniesie falę umorzeń jednostek uczestnictwa? Czy może, jak to bywało w przyszłości, zwiększy napływ środków do funduszy? Pozytywna odpowiedź na pierwsze pytanie oznacza bowiem panikę. W drugim przypadku nie można natomiast wykluczać prób ratowania rynku przez fundusze.

Nieco bardziej optymistyczne wnioski dla inwestorów płyną z technicznej oceny sytuacji na giełdzie. Indeks WIG20 wciąż bowiem znajduje się powyżej strefy wsparcia 3402-3479 pkt., którą tworzy m.in. dolne ograniczenie rocznego kanału wzrostowego. Zanim nie nastąpi trwałe wybicie dołem, co otworzy drogę do około 15 proc. przeceny, nie można wykluczać w perspektywie kolejnych tygodni, poprzedzonego jakąś konsolidacją ruchu do górnego ograniczenia wspomnianego rocznego kanału. Tyle tylko, że teraz prawdopodobieństwo takiego scenariusza należy oceniać na nie więcej, niż na 15%. (ISB/X-Trade)

Marcin R. Kiepas

Dom Maklerski X-Trade Brokers

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy