Rafinerie Schwedt i Leuna we wschodnich Niemczech od początku tego roku mają poważne kłopoty z dostawami rosyjskiej ropy, która powinna do nich trafiać przez rurociąg Przyjaźń. Niedobory w przesyle sięgają 20 proc. zakontraktowanych wielkości. Od kilku miesięcy uzupełnia je PERN, przesyłając do Niemiec surowiec, który dociera do gdańskiego Naftoportu. - Po przykręceniu przez Rosjan kurka z ropą w styczniu tego roku Niemcy zwrócili się do nas z pytaniem, czy w razie powtórzenia się podobnych sytuacji w przyszłości mogą liczyć na dostawy z innego kierunku - powiedział Maciej Piwowarczuk, rzecznik PERN-u. - Zawarliśmy z nimi kontrakty na dostawy surowca i od pół roku je realizujemy.

Kontrakty na "ratunkowe dostawy" ropy dla rafinerii Schwedt i Leuna oznaczają dodatkowe zyski dla PERN-u. Jakie? Tego rzecznik nie chciał zdradzić.