Z raportu z rozliczeń podatku CIT za 2006 r., opublikowanego przez Ministerstwo Finansów, wynika, że rośnie liczba podatkowych grup kapitałowych. Na koniec ubiegłego roku z możliwości łącznego rozliczenia zysków i strat spółek zależnych korzystało trzynaście holdingów. Rok wcześniej było ich osiem. MF ujawnił także po raz pierwszy ich łączne dochody. Sięgnęły 1,4 mld zł, wobec 123,2 mld zł zysków wszystkich podmiotów płacących CIT.
Możliwość tworzenia grup podatkowych istnieje od 1996 r. Pionierem był samorząd Krakowa, który na bazie spółek wodociągowych, komunikacyjnych i ciepłowniczych stworzył Krakowski Holding Komunalny. Następne grupy pojawiały się dość wolno. Zainteresowanie tą metodą obniżenia podatku wzrosło dopiero od 2004 r., kiedy zmniejszono wymagany próg rentowności dla grupy z 8 do 3 proc. Wtedy na utworzenie podatkowego holdingu zdecydował się Bank Zachodni WBK, aby rozliczać się wspólnie ze spółką BZ WBK Inwestycje, zajmującą się inwestycjami kapitałowymi. Swoją grupę powołał także Orlen - na bazie Basell Orlen Polyolefins, spółki produkującej tworzywa sztuczne.
W ostatnim czasie zainteresowanie "CIT-groupingiem" wzrosło. Rok temu grupę utworzył m.in. giełdowy Orbis. W tym roku - TelForceOne. Zarząd spółki tłumaczył, że grupa CIT posłuży nie tylko likwidacji podwójnego opodatkowania, ale także "optymalizacji polityki cen stosowanych w transakcjach wewnątrz grupy kapitałowej" ("CIT-grouping" pozwala na stosowanie własnych cen zamiast cen rynkowych).
Eksperci uważają, że grupy CIT będą coraz bardziej popularne. - Ustawodawca ogranicza wiele innych, prostszych możliwości optymalizacji podatkowej - wyjaśnia Hubert Cichoń, menedżer w firmie doradczej Deloitte. - Ale bez zmiany restrykcyjnych przepisów grup wciąż będzie niewiele - dodaje.
Dużą barierą jest wymóg posiadania co najmniej 95 proc. udziałów w spółkach łączonych w podatkowy holding. Wysoki pułap utrudnia utworzenie grupy CIT w takich państwowych gigantach, jak PZU czy PKP. Do zmiany przepisów raczej szybko nie dojdzie. Ubezpieczyciel zawiesił bowiem prace nad tworzeniem holdingu, PKP czeka na decyzje Sejmu, co dalej z planem restrukturyzacji.