Co najmniej miliard dolarów zamierza zgarnąć z londyńskiej giełdy Interpipe, ukraiński producent rur. Właściciel firmy, Wiktor Pinczuk, zapowiedział w rozmowie z agencją Bloomberga, że debiut będzie mieć miejsce na wiosnę, a do rąk inwestorów trafi 25 proc. udziałów metalurgicznego biznesu. Środki pozyskane w Londynie mają umożliwić spółce ekspansję w Europie Zachodniej. Udziałowiec Interpipe nie wyklucza, że koncern może połączyć się z rosyjskim konkurentem TMK, dzięki czemu mógłby powstać światowy potentat na rynku produkcji rur.
Ambicje Ukraińca nie ograniczają się tylko do metalurgii. Pod koniec września Pinczuk założył w Wlk. Brytanii firmę inwestycyjną East One Capital, która będzie zarządzać jego majątkiem. Miliarder rozważa uruchomienie funduszu private equity na Ukrainie, na którego rozwój przeznaczy 600 mln USD. Biznesmen zapowiada też przejęcia w różnych częściach świata w branży informatycznej, telekomunikacyjnej oraz nieruchomości.
Emisja Interpipe może być największą w historii ofert publicznych spółek znad Dniepru. W tym roku na głównym parkiecie giełdy w Londynie zadebiutowała górnicza spółka Ferrexpo. Pozyskała 428 milionów dolarów. Zdaniem ekspertów, wejście na LSE jest atrakcyjne dla dużych firm z branży metalurgicznej i górniczej. Małe i średnie przedsiębiorstwa ukraińskie są z kolei zachęcane do notowań na AIM, alternatywnym brytyjskim parkiecie. W ubiegłym tygodniu w Londynie odbyło się forum rynku kapitałowego Ukrainy, na którym zachęcano firmy do sięgania po kapitał na Wyspach.
Inne europejskie parkiety też nie zostają w tyle. W piątek na Deutsche Boerse zadebiutowały kwity depozytowe farmaceutycznej Darnitsy z Kijowa. Do końca roku ofertę na GPW zapowiada stołeczny deweloper XXI Century.