Ukraińska firma ma zwiększyć sprzedaż grupy

Publikacja: 11.10.2007 08:08

Lider na polskim rynku małego sprzętu AGD uruchomił spółkę zależną na Ukrainie. - Otwieramy nowy rozdział w historii Zelmera - mówi prezes Janusz Płocica.

Dzięki nowym umowom z dystrybutorami przychody Zelmer Ukraina mają sięgnąć w 2008 r. 10 mln zł. Przez kilka lat jedynym dystrybutorem produktów polskiej spółki na Ukrainie była firma Wielki Zamek. Kontrakt z nią wygaśnie z końcem tego roku. Wielki Zamek będzie nadal zajmował się sprzedażą produktów Zelmera, ale polska firma liczy również na współpracę z dwoma największymi sieciami handlowymi na Ukrainie - Domotehnika i MKS. - Rozmowy trwają. Chodzi o bardzo konkretne wyniki sprzedaży - mówi J. Płocica.

Zelmer sprzedaje na Ukrainie AGD wyłącznie pod własną marką. Rozważa uruchomienie tam produkcji. - W 2008 roku podejmiemy w tej sprawie decyzję - wyjaśnia prezes. Obecnie gros produkcji przypada na fabrykę Zelmera w Rzeszowie. Poza tym firma produkuje także w Białymstoku (odkurzacze) i w Niewiadowie (suszarki do grzybów i owoców). Część wyrobów powstaje na Dalekim Wschodzie. - W przyszłości z pewnością produkcja poza Polską będzie większa - mówi J. Płocica. Zaznacza, że ma to związek ze spodziewanym wzrostem kosztów w kraju. Zelmer będzie dążył do tego, aby produkty wymagające zastosowania wyższych technologii były wytwarzane w Rzeszowie, natomiast te mniej skomplikowane na Dalekim Wschodzie lub na Ukrainie.

Poza Ukrainą Zelmer jest obecny na wielu rynkach Europy Środkowo-Wschodniej poprzez swoje spółki zależne (ma je w Czechach, na Słowacji, w Rosji, i na Węgrzech) lub przedstawicielstwa handlowe (Rumunia). Rocznie wydaje kilkanaście milionów złotych na wzmacnianie pozycji w tej części Europy.

Giełdowa spółka chce także zdobywać zagraniczne rynki poprzez przejęcia funkcjonujących tam przedsiębiorstw. - Celem ewentualnej akwizycji jest wsparcie naszej strategii wzrostu w regionie Europy Środkowo-Wschodniej - tłumaczy prezes. - Wyzwaniem inwestycyjnym nie jest zakup fabryki, ponieważ produkcja nie stanowi teraz problemu. Wyzwaniem jest zakup znanej i dobrze pozycjonowanej marki na danym rynku, a tu możliwości jest niewiele - dodaje Janusz Płocica.

Kilka miesięcy temu szef Zelmera ujawnił, że firma przygląda się serbskiej fabryce sprzętu AGD. - Spędziliśmy sporo czasu w Serbii. Znaleźliśmy jednak dużo więcej problemów niż się spodziewaliśmy. Jeszcze nie rozpoczęła się prywatyzacja tego zakładu. Dlatego ta inwestycja może się opóźnić - mówi J. Płocica. Dodaje, że Zelmer nie ma zamiaru wycofać się z ewen- tualnego przejęcia serbskiej fabryki. Najpierw jednak utworzy na tamtejszym rynku przedstawicielstwo handlowe, którego działania obejmą też Chorwację, Bośnię, Hercegowinę i Albanię. Zelmer mógłby przeznaczyć na przejęcie do 100 mln zł. Inwestycje planuje sfinansować długiem. - Nie myślimy o nowej emisji - mówi prezes Płocica.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy