Giełda przystała na argumenty Satusa

Większościowy akcjonariusz spółki też może pełnić funkcję jej autoryzowanego doradcy na NewConnect

Publikacja: 08.11.2007 07:44

Nawet firma, która jest większościowym akcjonariuszem w danej spółce, może jako autoryzowany doradca (AD) wprowadzić ją na NewConnect - wynika z pisma, jakie skierował Ludwik Sobolewski, prezes GPW, do Spółki Zarządzającej Funduszami Kapitału Zalążkowego Satus. Wystarczy tylko, by była ona tzw. inwestorem kwalifikowanym.

Zmiana o 180 stopni

Jak pisaliśmy jeszcze we wrześniu, giełda we wprowadzaniu do obrotu spółki przez AD, który byłby większościowym właścicielem przyszłego emitenta, widziała konflikt interesów. Andrzej Szerszeń z GPW twierdził, że zakazujący tego zapis (paragraf 18 ust. 1 Regulaminu Alternatywnego Systemu Obrotu) ma wyeliminować sytuację, w której relacje pomiędzy AD a emitentem rzutowałyby na obiektywizm i rzetelność oceny jego perspektyw. W piśmie do Satusa Ludwik Sobolewski nawołuje, by zapisy interpretować nieco inaczej - na podstawie logicznych implikacji innych zapisów. "Pragnę poinformować, iż zawarta w paragrafie 18 ust. 1 Regulaminu ASO zasada (...), nie ma zastosowania, gdy autoryzowanym doradcą jest inwestor kwalifikowany" - czytamy w konsekwencji. Inwestorem kwalifikowanym w świetle ustawy o ofercie publicznej jest np. dom maklerski, bank, ubezpieczyciel, TFI czy spółka zarządzająca funduszami (np. Satus).

Jedni się cieszą, inni nie...

- W interpretacji prezesa widzimy otwartość giełdy na dyskusję nad optymalizacją procesów wprowadzania spółek na NewConnect - mówi Krzysztof Bełech, szef Satusa. Mniej entuzjastyczny jest Paweł Śliwiński, wiceprezes Inwest Consulting, autoryzowanego doradcy. - Jest to suwerenna decyzja giełdy - mówi. Spółka zależna od Inwest Consulting, Inwest Connect, została wprowadzona do obrotu przez innego niż spółka matka AD, ponieważ zarząd giełdy sugerował, że przeciwna sytuacja byłaby niezgodna z regulaminem. - "Naginanie" interpretacji zapisów regulaminowych nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. GPW zależy, i słusznie, zapewne na tym, by, dzięki większej liczbie uczestników, rozruszać rynek - mówi Łukasz Mickiewicz z Open Finance. - KNF dokładnie przeanalizuje tę sytuację. Wydaje się, że brzmienie paragrafu 18 ust. 1 Regulaminu ASO określa zamknięty katalog podmiotów, które mogą być AD - komentuje Łukasz Dajnowicz, rzecznik Komisji.

Bez spekulacji

Ludwik Sobolewski przystał również na propozycję Satus, mającą wyeliminować ryzyko spekulacji: AD, posiadający akcje wprowadzanej przez siebie na NewConnect spółki, mógłby mieć pokusę sztucznego windowania cen jej walorów poprzez wystawianie niesłusznie pozytywnych opinii; potem bowiem mógłby posiadane akcje sprzedać po wysokiej cenie. "(...) Zamierzamy wprowadzić roczną karencję na zbywanie akcji przez AD, którzy posiadają udziały w start-up?ach" (czyli, według GPW, spółkach działających krócej niż jeden rok) - czytamy w piśmie prezesa giełdy. - Tutaj dostrzegam słuszną otwartość GPW na likwidację potencjalnych zagrożeń - uważa Krzysztof Bełech. Zgadza się Łukasz Mickiewicz. - Jest to dobry krok. Pomoże przeciwdziałać wprowadzaniu do obrotu "złych" akcji - komentuje.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy