Ubezpieczyciele pozbywają się całych portfeli polis

Na polskim rynku mają miejsce transakcje dotyczące całych portfeli ubezpieczeń. Aktywnym graczem jest TU Europa. Ostatnio firmy chcą się pozbyć polis od bezrobocia

Publikacja: 18.06.2009 08:21

Ubezpieczyciele pozbywają się całych portfeli polis

Foto: Fotorzepa, Dariusz Majgier DM Dariusz Majgier

Krajowe towarzystwa ubezpieczeń coraz częściej chcą się pozbywać całych portfeli polis – wynika z informacji „Parkietu”. Na Zachodzie to powszechne zjawisko, u nas ciągle rzadko spotykane. Ostatnio doszło już do takich transakcji, a wszystko wskazuje na to, że to dopiero początek.

[srodtytul]Kto weźmie „bezrobocie”?[/srodtytul]

– Przejęliśmy niedawno portfele polis od innych towarzystw – potwierdza Krzysztof Rosiński, wiceprezes giełdowego Towarzystwa Ubezpieczeń Europa, specjalizującego się w bancassurance. Nie chce jednak zdradzić, od jakich firm ani nawet tego, jakiego rodzaju produktów dotyczyła transakcja.

Rosiński przyznaje też, że w ostatnich dniach zarząd otrzymał propozycję przejęcia portfela ubezpieczeń chroniących przed skutkami utraty pracy, które dodaje się do pożyczek i kart kredytowych. Nie chciał podać nazwy oferującego.

Do tej pory tego rodzaju produkty na naszym rynku sprzedawały – oprócz TU Europa – Allianz, Generali, Concordia, Cardif oraz InterRisk (część Vienna Insurance Group). Ta ostatnia firma poinformowała o wycofaniu się z tego segmentu rynku w połowie marca. Pierwsze cztery zaprzeczyły, że chcą pozbyć się portfela ubezpieczeń od bezrobocia. Z TU InterRisk nie udało się nam skontaktować przed zamknięciem tego wydania gazety. Co z ofertą zrobi TU Europa? – Przyglądamy się jej. Jeśli będzie dla nas korzystna, to przejmiemy portfel – mówi Rosiński.

Z naszych informacji wynika, że to niejedyna tego typu propozycja na rynku. Szef jednego z pozostałych towarzystw, które oferują takie polisy, zapewnia, że niedawno zwracali się do niego w tej sprawie przedstawiciele więcej niż jednej firmy asekuracyjnej.

Co jest przyczyną takiego zjawiska? Gdy InterRisk wycofało się z oferowania takich polis, szef VIG Polska Franz Fuchs tłumaczył, że dla grupy ważniejsze od dużego przypisu jest bezpieczeństwo całego biznesu. – Centrale grup ubezpieczeniowych obawiają się zapewne wzrostu bezrobocia w Polsce w drugim półroczu 2009 r., a tym samym wzrostu szkodowości takich polis – mówi Marcin Mazurek, szef firmy Intelace Research, monitorującej polski rynek finansowy. Dodaje, że produkty takie mają jednak margines do podwyżek cen i nie ma bezpośredniego powodu, by w ogóle wycofywać je z oferty.

[srodtytul]Ceny ryzyka w górę[/srodtytul]

Jednak wszystko wskazuje na to, że ten margines już nie jest tak duży, jak był jeszcze pół roku temu. Rosiński przyznaje, że w tym roku TU Europa podniosło ceny takich produktów. O ile? – Istotnie. O dużo więcej niż 10 proc. – odpowiada. Wyjaśnia, że podwyżka objęła tylko umowy zawarte kilkanaście miesięcy temu oraz te ze szczególnie ryzykownych segmentów.

Do podwyżki stawek za ubezpieczenia kredytów przyznał się pod koniec lutego na naszych łamach Cardif. Teraz jego przedstawiciele przyznają, że w związku z trudną sytuacją na rynku pracy cały czas rewidują ocenę ryzyka dla tych polis.

Mazurek wskazuje, że przyczyną podniesienia cen przez ubezpieczycieli może być nie tylko rosnące ryzyko wypłat odszkodowań, ale też wycofanie się z tego segmentu rynku TU InterRisk, co przekłada się na mniejszą konkurencję.

Jednak nie wszyscy podnoszą ceny, w tym starych polis. – W przypadku już podpisanych umów ubezpieczenia Generali nie zmieniło cen – mówi Paweł Wróbel, rzecznik prasowy grupy w Polsce.Także poznańska Concordia nie podniosła opłat. – Polski rynek pracy nie jest aż tak zdestabilizowany, jak na Zachodzie. Nie zauważyliśmy na razie wzrostu szkodowości tych polis – tłumaczy Piotr Narloch, szef grupy Concordia.

Jeśli zakłady zaczną podwyższać ceny takich polis, będzie to oznaczać wzrost kosztów kredytu. Ich cena wynosi bowiem zwykle od 1 do 3 proc. sumy ubezpieczenia, czyli spłacanych rat kredytu. Polski rynek ubezpieczeń od utraty pracy w 2008 roku był wart około 160 mln zł.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy