Rynek NFI jest ponownie liderem spadków. Trudno przewidzieć, jak będzie kształtować się podaż na ostatnich sesjach tego roku i początkowych następnego, kiedy już wszystkie świadectwa zostaną zamienione na akcje funduszy. Zrozumiała jest więc wstrzemięźliwość inwestorów, a wyczekiwanie na rozwój wypadków "z boku" wydaje się rozsądniejsze. Do poprzedniego dołka pozostało jeszcze 5 punktów, a nie ma przecież gwarancji, że indeks zatrzyma się przy nim również tym razem, podobnie jak nie zatrzymał się ponad luką hossy na wykresie tygodniowym.Wskaźniki nie dają możliwości zahamowania spadków w najbliższej przyszłości. Jeśli kupujący nie będą przekonani o sile wsparcia na poziomie około 55 punktów, nie widzę szansy na zatrzymanie spadków. Oscylatory Stochastic i CCI ponownie znalazły się w strefach wyprzedania. MACD zniżkuje wraz ze swoją średnią, oddalając się od poziomu równowagi. Znaczny spadek na wczorajszej sesji sprowadził NIF na dolne ramię wstęgi Bollingera, co przy dość optymistycznym nastawieniu całości rynku może zaowocować chwilowym odreagowaniem.
WOJCIECH WÓJCIK Dom Maklerski Instalexport S.A. Kraków