Tydzień na rynku powszechnym

W minionym tygodniu giełdowym na rynek powszechny powróciła tendencja wzrostowa. Na żadnej z ostatnich czterech sesji IOSP nie spadł, a dwa ostatnie dni roku przyniosły jego dynamiczne wzrosty. Indeks zamknął rok na poziomie 99,28 proc. Oznaczało to wzrost w rozliczeniu tygodniowym o 0,29 pkt. proc., natomiast w rozliczeniu rocznym o 0,48 pkt. proc. (31 grudnia 1997 r. zanotowano 98,80 proc.).Łączne obroty na rynku powszechnym wyniosły 43,3 mln zł, co dało na sesję 10,8 mln zł. Średniosesyjne obroty spadły więc w porównaniu z tygodniem poprzednim o 51,3 proc. "Świąteczna" była również aktywność inwestorów. Złożyli oni w minionym tygodniu w sumie 3,5 tys. zleceń - zdarzało się, że tyle dyspozycji przyjmowano na rynek powszechny na jedną sesję. W porównaniu z tygodniem giełdowym 21-23 grudnia ub.r. średniosesyjna liczba zleceń zmniejszyła się o 17,4 proc. (na sylwestrową sesję złożono ich zaledwie 635).Średni kurs zamknięcia tygodnia obligacji rocznych wyniósł 97,35 proc., co oznacza czterosesyjny wzrost o 0,30 pkt. proc. Najwięcej na wartości zyskały papiery IR0999 (0,6 pkt. proc.), a najmniej IR1299 (0,1 pkt. proc.).Średni kurs zamknięcia tygodnia obligacji trzyletnich wyniósł 99,66 proc., co oznacza tygodniowy wzrost o 0,28 pkt. proc. Podobnie jak w przypadku obligacji rocznych, w sektorze TZ od 23 grudnia nie staniała żadna seria papierów. Najwięcej wzrosła cena TZ0801 (0,5 pkt. proc.).Zwyżka kursów obligacji w ostatnim tygodniu roku mogła być reakcją rynku na odstąpienie przez resort finansów od sprzedaży kolejnej serii obligacji RS. Dalsze ruchy cen papierów będą zależeć od decyzji banków komercyjnych dotyczących stóp procentowych. Być może oprocentowanie depozytów znów spadnie - inflacja w grudniu według prognoz wyniosła 0,5 proc., a całoroczna 8,7 proc., czyli wyraźnie poniżej wielkości prognozowanej przed rokiem - i przez rząd i przez niezależnych ekspertów.

PIOTR FREULICH