Ropa ciągle w dół

Cena ropy osiągnęła kolejne dno - tym razem na poziomie 10,69 USD za baryłkę surowca "brent". Biorąc pod uwagę spadek wartości pieniądza, zbliża się ona do poziomu cen przed II wojną światową.Przed wprowadzeniem restrykcji OPEC w 1973 r. baryłka kosztowała od 1,20 USD do 1,90 USD, co, przeliczając na dzisiejsze pieniądze oznacza 5-6 USD.- Nie jest wykluczone, że ceny ropy osiągną poziom 7-8 USD za baryłkę - powiedział PARKIETOWI, Andrzej Szczęśniak, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych. Oznacza to koniec rentownego wydobycia ze złóż na Morzu Północnym i w Rosji, gdzie produkcja jest opłacalna przy cenach 10-12 USD.Nie ma to na razie wpływu na sytuację na rynku polskim, gdzie spadki cen surowca bazowego są "rekompensowane" przez akcyzę.Nie będzie też miała wpływu na sytuację zapowiedź rządu rosyjskiego o wprowadzeniu ceł na eksportowaną ropę. Główny odbiorca rosyjskiej ropy, Petrochemia Płocka, wg informacji zarządu, bez problemu może kupić surowiec z innych tańszych źródeł.

K.M.