Po odbiciu się od silnego oporu na poziomie 14 700 punktów WIG po raz drugi z rzędu stracił na wartości. Jednak skala wczorajszej deprecjacji głównego indeksu warszawskiego parkietu oraz sam przebieg sesji wyraźnie pokazują wyhamowanie tempa spadków, potwierdzając tym samym fakt, że jest to tylko korekcyjny ruch WIG-u. Zachowanie się cen akcji oraz zdecydowana przewaga popytu na wczorajszej sesji sugerują ponowienie ataku na najbliższy opór. Wskaźniki techniczne nie generują nowych czy jednoznacznych wskazań. Ich wartości znajdują się na poziomach, wyznaczających granicę rynku neutralnego i rynku byka. Tak jest w przypadku Stochastic Slow oraz CCI Average. Krzywa ROC oscyluje w okolicy linii zero. Ostatnio zachowujący się przekornie Ultimate Oscillator powoli zaczyna odrabiać straty. Powstającą tendencję wzrostową wyhamował nieco MACD, ale jego krzywe nadal zachowują optymistyczny układ. Analizując zachowanie się średnich ruchomych, należy zauważyć, że najkrótsza z nich, czyli średnia z 15 sesji, od czterech dni prawie nie zmienia swojej wartości. Natomiast układ średnich z 15, 45 i 100 sesji, względem siebie i krzywej indeksu, wciąż charakterystyczny jest dla rynku byka. W dalszym ciągu najważniejszymi w średnim terminie poziomami wsparcia i oporu dla indeksu są poziomy wyznaczone przez linie kanału wzrostowego, czyli okolice 12 750 i 15 320 punktów. Analiza krótkoterminowa wskazuje na 14 700 pkt. jako możliwy do pokonania jeszcze w tym tygodniu poziom oporu i poziom nieco poniżej 14 000 punktów jako najbliższe wsparcie.

Krzysztof Śmiałek

Pro-media Informacja i finanse