Zachowanie się indeksu rynku równoległego na kilku ostatnich sesjach przypomina zachowanie się nieśmiałego osobnika, który chce coś zrobić, ale obawia się ewentualnych konsekwencji. Na tej podstawie możemy sądzić, że pokonanie poziomu 1600 punktów dla WIRR-u będzie bardzo trudnym egzaminem. Nawet jeśli zostanie on zaliczony na sesji dzisiejszej, to poziom 1670 punktów, stanowiący najbliższy silny opór, będzie decydującym testem wyznaczającym koniunkturę na najbliższe tygodnie. Niewielkie i nieśmiałe ruchy indeksu nie pociągają za sobą gwałtownych zmian w analizie technicznej i zachowaniu się wskaźników. Szczególnie interesująco przedstawia się analiza średnioterminowych wskaźników, w tym MACD, który wyraźnie sugeruje możliwość pomyślnego ataku byków na poziom 1670 punktów. Jednak indykatory krótkoterminowe zaczynają osiągać bardzo wysokie wartości. Wprawdzie w trakcie hossy krzywe większości tych wskaźników spokojnie mogą długo przebywać w obszarach rynku byka, ale obecne zachowanie się WIRR-u trudno nazwać hossą, a ogólna sytuacja rynkowa również nie jest jednoznaczna. Wobec tego wysokie poziomy krótkoterminowych indykatorów (Stochastic Slow czy Ultimate Oscillator) należy interpretować jako wykupienie rynku zwiastujące nadejście zmiany krótkoterminowej tendencji na malejącą. Spadki indeksu nie powinny przekroczyć poziomu średniej ze stu sesji, która już dwukrotnie okazała się skutecznym wsparciem. Obecnie jest to wartość około 1490 punktów.
KRZYSZTOF ŚMIAŁEK
Pro-media Informacja i Finanse