Pierwsi klienci PTE PZU
Do funduszu emerytalnego "Złota Jesień", którym zarządzać będzie PTE PZU, zapisało się ponad 131 tys. osób. - Największy wpływ na nasz sukces ma liczba akwizytorów oraz sieć, jaką dysponują PZU i PZU Życie - ocenia prezes PTE PZU Jakub Tropiło.
Wśród klientów funduszu niewiele ponad połowę stanowią mężczyźni, kobiety to 48% spośród zapisanych osób. 53% uczestników Otwartego Funduszu Emerytalnego nie ma jeszcze 30 lat. Od soboty w funduszu obowiązują nowe - zapowiadane już wcześniej - opłaty: przez pierwsze 2 lata prowizja wyniesie 9%, na okres od 3 roku do 15 roku jej wysokość została wyznaczona na 7%, a od 16 roku oszczędzania opłata sięgnie 3% składki. - Obniżenie prowizji było możliwe dzięki temu, że koszty przedsięwzięcia okazały się mniejsze, niż założono w biznesplanie - powiedział prezes J. Tropiło. Dodatkowo - według szefa towarzystwa emerytalnego - zmniejszyły się także koszty reklamy oraz mniej trzeba wydać na agenta transferowego. - Zakładaliśmy na przykład, że 15 mln zł zostanie wydane na powstanie agenta transferowego, czyli na przygotowanie oprogramowania i kupno osprzętu. Okazało się jednak, że kosztowało to mniej - powiedział Mirosław Borkowski - prezes PZU-CL Agent Transferowy. Prezes PZU-CL - założonego wspólnie przez Powszechny Zakład Ubezpieczeń i ComputerLand, ocenia, że jako agent odpowiedzialny za obsługę funduszu emerytalnego może usługi takie oferować wszystkim tego typu instytucjom finansowym oraz innym funduszom, w tym także inwestycyjnym, które zamierzają działać w trzecim filarze zreformowanego systemu zabezpieczeń społecznych.
R.B.