Nowe przepisy podatkowe w leasingu
Środowisko firm leasingowych nie jest zadowolone z projektu ustawy o opodatkowaniu stron leasingu, nad którą pracuje Ministerstwo Finansów. Nowe przepisy mogą ograniczyć rozwój niektórych segmentów rynku. Obroty w innych - jak np. w segmencie leasingu samochodów osobowych - teoretycznie mogą dzięki nim znacznie wzrosnąć. Teoretycznie - bo założenia ustawy o opodatkowaniu stron leasingu kłócą się z nowym projektem ustawy o VAT.Pretensje Konferencji Przedsiębiorstw Leasingowych (KPL) dotyczą regulacji dotyczących leasingu maszyn i urządzeń przemysłowych. To drugi pod względem wielkości segment leasingu w Polsce. W ub.r. leasing tego typu stanowił ponad 32% obrotów firm leasingowych.- Nowe przepisy zwiększają znacznie ryzyko tego typu transakcji. Wprowadzają bowiem dość wysoką dla tego rodzaju maszyn cenę wykupową - mówi Wojciech Kolańczyk, prezes KPL. - W momencie zawierania transakcji jej rzeczywiste oszacowanie jest bardzo trudne, bo są to urządzenia o długim okresie amortyzacji. Kredyt, jaki firma leasingowa zaciąga na zakup tego typu maszyn, jest częściowo spłacany z tego wykupu. Wszystko jest w porządku, jeśli wykup nastąpi. W innym razie towarzystwo może zostać z niespłaconym kredytem i przedmiotem leasingu, którego trudno będzie się pozbyć.Jak mówi Wojciech Kolańczyk, w tym przypadku nie przewidziano w ustawie takich korzyści podatkowych, jak dla leasingu samochodów osobowych. To właśnie ten typ leasingu - chociaż ma duży potencjał - do tej pory prawie się nie rozwinął. Jego wartość w ub.r. nie przekraczała 1% wartości wszystkich środków oddanych w leasing. Zniechęcały do niego obowiązujące przepisy.Dobrodziejstwo nowej ustawy ma polegać przede wszystkim na tym, że leasingobiorca będzie mógł wliczać w koszty uzyskania przychodu opłaty leasingowe i całość nakładów związanych z eksploatacją samochodu. Ma to zastąpić tzw. kilometrówkę - obecnie za koszty podatkowe uznawane są wydatki, które są iloczynem liczby przejechanych kilometrów i stawki za jeden kilometr. Gdyby nowa ustawa weszła w życie, wartość leasingu samochodów osobowych mogłaby gwałtownie wzrosnąć.- Nie ma pewniejszej transakcji, niż ten typ leasingu. "Rzucą" się na niego przede wszystkim małe firmy - uważa Janusz Wodziński, dyrektor w Centralnym Towarzystwie Leasingowym. - Po wprowadzeniu tych przepisów rynek samochodowy może ostro ruszyć do przodu, bo liczba sprzedawanych aut na potrzeby leasingu znacząco wzrośnie.Ustawa o opodatkowaniu stron leasingu reguluje też problem VAT. Obecnie podatek ten jest pobierany od wartości kapitałowej samochodu (przy jego zakupie) i od rat leasingowych. W myśl projektu VAT ma być pobierany tylko raz i to od stron transakcji ma zależeć, w którym momencie. Jednak rozwój leasingu samochodów osobowych może zostać utrudniony dzięki przepisom odrębnej nowej ustawy o VAT. Przewiduje on zwolnienie od podatku od towarów i usług sprzedaży samochodu tylko wówczas, gdy sprzedawca używał go przez pół roku. Jeśli warunek ten nie jest spełniony, wówczas VAT pobierany ma być jeszcze raz. W oczywisty sposób może to uderzyć w leasing. Wprowadzi też zamęt prawny, z którym branża boryka się od samego początku.- To przepis wybitnie antyleasingowy - uważa Janusz Wodziński. - Znów wiele zależeć będzie od interpretacji urzędów skarbowych. Kiedy czyta się oba projekty, to nasuwa się pytanie: czy ministerstwo finansów wie, co chce uregulować.
MAREK CHĄDZYŃSKI