Z jednej strony źle się stało, że indeks NIF trzy sesje temu przedostał się poniżej linii wsparcia półtorarocznego trendu spadkowego. Taka sytuacja w pewnym stopniu osłabiła siłę techniczną rynku. Z drugiej zaś strony powrót do wnętrza tego trendu nastąpił w ramach spadkowej fali rozpoczętej 19 lutego br. Prawdopodobieństwo, że fala ta okaże się tylko korektą wcześniejszych wzrostów jest dość duże, zwłaszcza że spadki odbywają się przy coraz to mniejszych obrotach. Krótkoterminowo spadki mogą być jeszcze kontynuowane, a powstrzymać je w tej chwili może silna bariera popytowa, będąca jednocześnie linią wsparcia średnioterminowego trendu wzrostowego, a mieszcząca się przy poziomie 67 pkt.Za negatywny sygnał można także uznać pokonanie przez oscylator średnich wykładniczych linii równowagi. Wskaźnik Zmian zdołał wygenerować silną pozytywna dywergencję, a dodatkowo oscylator RSI dał sygnał do zajęcia pozycji, przedostając się do strefy neutralnej. CCI, wybijając się z obszaru poniżej -100 pkt., zbliża się do przełamania od dołu swojej linii sygnalnej.W dalszym ciągu układ średnich arytmetycznych wskazuje na bardzo dużą siłę rynku do wzrostów. Jeżeli NIF nie znajdzie się w najbliższym czasie ponad średnimi 15- i 45-dniowymi, to przynajmniej nie powinien pokonać poziomu 73 pkt. gdzie biegnie długoterminowa średnia zwykła liczona ze stu sesji.

ARTUR GOŁĘBIEWSKI

PARKIET Gazeta Giełdy