Nadzieje na złagodzenie węgierskiej polityki pieniężnej
Środowe notowania były udane dla uczestników budapeszteńskiej giełdy papierów wartościowych. Tamtejszy wskaźnik BUX zyskał 1,81%, ponieważ pojawiły się spekulacje, że niebawem węgierski bank centralny może zdecydować się na obniżkę stóp. Niemrawy przebieg miały natomiast sesje na parkietach w Pradze i Moskwie, gdzie indeksy zmieniły się w niewielkim stopniu.
BudapesztŚroda była udanym dniem dla uczestników budapeszteńskiej giełdy papierów wartościowych. Tamtejszy wskaźnik BUX zyskał 1,81% i zbliżył się do poziomu 6000 pkt., osiągając 5971,79 pkt. Głównym powodem, dla którego inwestorzy zaczęli kupować akcje, była wtorkowa wiadomość, że w tym roku Węgry zamierzają dwukrotnie zmniejszyć tempo miesięcznej dewaluacji forinta, które obecnie wynosi 0,6%. Wielu obserwatorów uznało, że podejmując tę decyzję, rząd uważa, iż inflacja w 1999 r. nie przekroczy 8,5%. Rodzi to nadzieję na obniżkę stóp procentowych na Węgrzech, ponieważ tamtejszy bank centralny deklarował, że jeżeli tylko pojawią się oznaki wolniejszej inflacji, zmniejszy oprocentowanie. Z zadowoleniem przyjęto wczoraj na budapeszteńskim parkiecie aktywność inwestorów z zagranicy, którzy interesowali się przede wszystkim takimi potentatami giełdowymi, jak koncern telekomunikacyjny Matav i spółka branży naftowo--gazowej MOL. Wciąż duży popyt notowano na walory spółek chemicznych TVK i BorsodChem, dzięki dobrym perspektywom tej branży. Mimo że sesja przebiegła w optymistycznej atmosferze, większość ekspertów wciąż bardzo ostrożnie ocenia najbliższe perspektywy budapeszteńskiego parkietu. Ich zdaniem, BUX może mieć problemy z pokonaniem bariery 6000 pkt. - Rynek wciąż ma potencjał wzrostowy, jednak nie wydaje mi się, by ewentualna zwyżka mogła być tak intensywna, jak dzisiaj - powiedział agencji Reutera jeden z budapeszteńskich maklerów.PragaBardzo mała aktywność inwestorów charakteryzowała wczorajszą sesję na praskiej giełdzie papierów wartościowych. Zdaniem tamtejszych maklerów, wiązało się to z brakiem czynników zarówno zagranicznych, jak i lokalnych, które mogłyby zachęcić inwestorów do dokonywania transakcji. Pewnym zainteresowaniem cieszyły się tylko walory spółek branży telekomunikacyjnej SPT Telecom i Ceske Radiokomunikace oraz koncernu energetycznego CEZ. Indeks PX 50 wzrósł o 0,5% i na koniec dnia wyniósł 401,1 pkt.MoskwaNiemrawy przebieg miały także wczorajsze notowania na rynku rosyjskim. Zdaniem tamtejszych maklerów, inwestorzy byli nieco "uśpieni" po wtorkowym spadku indeksu RTS o ponad 5,5%. Brakowało czynników, które mogłyby zachęcić ich do kupowania lub sprzedawania walorów. - Niewiele wydarzyło się dzisiaj na rynku. Ceny akcji nieznacznie wzrosły, jednak obroty były niewielkie - skomentował środową sesję dla agencji Reutera Andriej Kukk, główny makler z biura IBG NIKoil. - Rynek jest uśpiony, jednak kursy akcji powinny niebawem pójść w górę, gdy tylko pojawią się jakieś dobre wiadomości. Tego bowiem oczekują inwestorzy - dodał. Atmosfery na rynku nie poprawiła jednak niezbyt dobra ocena rosyjskiej gospodarki przez ekspertów MFW podczas konferencji w Waszyngtonie. Najchętniej obracano wczoraj walorami koncernu naftowego Łukoil, których notowania nieznacznie spadły. Indeks RTS wzrósł jednak o 0,44% i zakończył sesję na poziomie 76,91 pkt.
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI