Kolejny wzrost indeksu poparty stabilnymi, ale wreszcie przyzwoitymi obrotami jest bardzo dobrym prognostykiem na przyszłość. Jednak analiza krótkoterminowa i zachowanie się najaktywniejszych oscylatorów sugerują silne przegrzanie rynku. Krzywe Stochastic Slow już w zasadzie nie mają gdzie rosnąć. Bardzo wysokie wartości osiągają również CCI Average oraz RSI. Spokojnie zyskuje na wartości ROC. W średnim okresie jest zdecydowanie lepiej. MACD z sesji na sesję oddala się od swojej linii sygnalnej, co potwierdza rosnącą siłę rynku. Bardzo optymistyczne sygnały zaczynają generować te same wskaźniki liczone dla zmian tygodniowych indeksu. WIRR zdecydowanie i wyraźnie wybił się z obszaru stabilizacji. Pokonał również opór, jaki stanowiła górna linia krótkoterminowego kanału wzrostowego. Oba te wydarzenia nastąpiły prawie równocześnie. Obecnie trudno jest wyznaczyć opór dla indeksu na poziomie niższym niż 2000 punktów. Jednym słowem, prawie sielanka. Przecież 20% dla WIRR-u musi oznaczać wzrosty cen akcji liderów rynku o około 40-50%. Czy jednak nie jest już tak dobrze, że czas na ostudzenie nastrojów? Idealnym rozwiązaniem technicznym dla WIRR-u byłaby teraz korekta do poziomu 1675 punktów, trwająca przynajmniej trzy sesje, a dopiero później kolejna fala wzrostów, która miałaby zdecydowanie większą szansę skutecznego ataku na 2000 punktów.
Krzysztof Śmiałek
Analityk Giełdowy