Realizacja zysków na Wall Street hamuje wzrost w Europie
Wtorkowe sesje na największych parkietach miały nerwowy przebieg. W Europie początkowy wzrost, pobudzony przez poniedziałkowy rekord Dow Jonesa, uległ zahamowaniu lub odwróceniu pod wpływem przedpołudniowego spadku na Wall Street. Amerykańscy inwestorzy postanowili bowiem zrealizować osiągnięte dzień wcześniej zyski. Giełda tokijska była wczoraj nieczynna.
Nowy JorkPo poniedziałkowym, imponującym rekordzie Dow Jonesa na Wall Street powiało znów optymizmem. Główny indeks nowojorski zyskał wówczas 225,65 pkt. (2,09%), osiągając 11 014,69 pkt. O sile trendu wzrostowego wymownie świadczył fakt, że wskaźnik ten pokonał odległość między 10 000 pkt. a 11 000 pkt. zaledwie w 24 dni. Warto przy tym wskazać na zwyżkę notowań w licznych branżach reagujących na ogólną koniunkturę gospodarczą. Popyt na akcje ma więc znacznie mocniejsze podstawy niż w ostatnich tygodniach, kiedy interesowano się głównie walorami spółek informatycznych.Sesja wtorkowa zaczęła się jednak od sporych wahań notowań. Liczni uczestnicy rynku woleli bowiem zrealizować osiągnięte dzień wcześniej zyski, gdy tymczasem pomyślna koniunktura i słaba inflacja w gospodarce amerykańskiej zachęcały do kupowania akcji. Wydarzeniem dnia było wprowadzenie na giełdę akcji jednego z czołowych banków inwestycyjnych - Goldman Sachs. Silny popyt na jego walory pobudził zainteresowanie papierami innych instytucji finansowych. Po pewnym czasie przeważyły skutki realizacji zysków i przed południem Dow Jones obniżył się o ponad 15 pkt. (0,14%).LondynPoniedziałkowy rekord na Wall Street natchnął optymizmem uczestników giełdy londyńskiej, toteż wczorajsza sesja przyniosła najpierw wzrost notowań i FT-SE 100 osiągnął w pewnym momencie najwyższy w historii poziom 6663,8 pkt. W dalszej części dnia pojawiły się wątpliwości, czy w Nowym Jorku uda się podtrzymać trend zwyżkowy. Negatywnie na ogólną atmosferę wpłynęły więc wahania Dow Jonesa na początku wczorajszej sesji, które przekształciły się następnie w spadek notowań. Ponadto pojawił się niepokój przed rozpoczynającym się dziś posiedzeniem komitetu polityki pieniężnej Banku Anglii, chociaż tym razem nie oczekuje się zmiany stóp procentowych. Londyński indeks spadł ostatecznie o 19,1 pkt. (0,29%).FrankfurtWe Frankfurcie osiągnięto początkowo spory wzrost notowań pod wpływem poniedziałkowego rekordu Dow Jonesa. Szczególnie dużym powodzeniem cieszyły się akcje SGL Carbon, w związku z pozytywnym zakończeniem postępowania w sprawie polityki cenowej tej firmy na rynku amerykańskim. Chętnie kupowano też walory firmy Siemens, dzięki jej dobrym wynikom, koncernu stalowego Thyssen Krupp oraz towarzystwa reasekuracyjnego Munich Re. Dużym powodzeniem cieszyły się akcje koncernu Volkswagen w związku ze zwiększeniem sprzedaży w Stanach Zjednoczonych. Obniżyły się natomiast notowania spółki chemicznej Henkel, wskutek jej gorszych wyników finansowych, oraz firm Viag i RWE. Po południu do osłabienia trendu zwyżkowego przyczyniły się niepomyślne wieści z giełdy nowojorskiej. DAX zakończył sesję na poziomie tylko o 5,65 pkt. (0,11%) wyższym niż dzień wcześniej.ParyżOd początku wczorajszej sesji na parkiecie paryskim trwała tendencja zwyżkowa. Podobnie jak gdzie indziej silnym bodźcem był poniedziałkowy rekord w Nowym Jorku. Szczególnym zainteresowaniem cieszyły się akcje przedsiębiorstw, którym sprzyja ogólna koniunktura gospodarcza. Były wśród nich papiery towarzystw naftowych Elf Aquitaine i Total, przedsiębiorstwa branży metalowej Pechiney oraz firm budowlanych. Później trend wzrostowy uległ zahamowaniu, w znacznej mierze wskutek wyprzedaży walorów France Telecom, który może utracić obecną pozycję po fuzji jego głównych rywali, a także akcji l'Oreal i Pinault-Printemps-La Redoute. Spadek notowań wiązał się również z realizacją zysków po ostatnich rekordach. Ujemnie na nastroje wpływały też obawy przed odwróceniem trendu wzrostowego w Nowym Jorku, a następnie spore wahania Dow Joneso przedpołudniowy spadek. Ostatecznie CAC-40 stracił 4,29 pkt. (0,1%).
Kolumnę redagują ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI