Wczorajszy wzrost indeksu można potraktować jako odreagowanie zniżki z początku tygodnia. Mimo że taka sytuacja stwarza szanse na kontynuację wzrostów w najbliższych dniach, to wydaje się, iż utrzymanie korzystnej tendencji o trwalszym charakterze może okazać się utrudnione. Jedna z potencjalnych barier podażowych znajduje się na linii wierzchołka z początku maja br., czyli ok. 15 650 pkt. Warto też w tym kontekście uwzględnić rejon przełamanej linii trendu wzrostowego, zainicjowanego pod koniec marca br., która przebiega aktualnie na poziomie ok. 15 800 pkt. W przypadku załamania się rozpoczętego właśnie ruchu wzrostowego, jeden z ważniejszych obszarów wsparcia tworzy linia długookresowej tendencji wzrostowej, która obecnie znajduje się na wysokości ok. 15 000 pkt. Ostatnie wahania nie zmieniły zasadniczo sytuacji wskaźników technicznych. RSI zmienił wprawdzie kierunek na wzrostowy, ale może okazać się, iż mamy do czynienia z powrotem w okolice szyi formacji głowy i ramion, jaka powstała na jego wykresie. Z drugiej natomiast strony, po raz kolejny jako ograniczenie dla spadków oscylatora zadziałała linia trendu wzrostowego z września ub.r.
JACEK BUCZYŃSKI
BM PBK SA