ZUS szuka sposobu na pobieranie opłat

Stanisław Alot, prezes ZUS-u, zapowiedział, że Zakład wkrótce zaproponuje prawne rozwiązanie, które umożliwi pobieranie od funduszy emerytalnych opłat za ściąganie, rozliczanie i przekazywanie składek do OFE.- Są dwie możliwości: znowelizowanie ustawy budżetowej albo zmiana zapisu w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, tak by możliwe było określenie wysokości prowizji bez konieczności corocznego określania jej w ustawie budżetowej. Pracujemy nad sposobem wyliczania, ale nasze pomysły znajdują się na razie w sferze koncepcji. Zależy nam na takim rozwiązaniu, które nie dopuści do powtórzenia się obecnej sytuacji - twierdzi Elżbieta Łozińska, kierownik zespołu ds. normatywnych w ZUS-ie.Przypomnijmy, że ustawa o systemie ubezpieczeń społecznych przyznała ZUS-owi prawo pobierania od funduszy emerytalnych opłaty w wysokości do 0,8% przekazywanych składek. Wysokość należności i wypłat powinna zostać określona corocznie w ustawie budżetowej. W tym roku jednak, przez pomyłkę posłów z sejmowej Komisji Finansów Publicznych, zapis taki nie znalazł się w ustawie. ZUS nie ma więc możliwości prawnych do naliczania i pobierania opłaty. Według szacunków ustawy budżetowej, wysokość tegorocznej składki należnej OFE ma wynieść 3 mld zł, a więc należność ZUS-u wynosiłaby 24 mln zł. Natomiast od dotychczas przekazanych składek otrzymałby ponad 180 tys. zł.Okazuje się również, że pomyłka posłów wpływa na zmniejszenie kosztów obciążających działalność powszechnych towarzystw emerytalnych. Statuty otwartych funduszy emerytalnych nie przewidują bowiem możliwości pobierania takiej opłaty. Ustawa natomiast wymaga, aby wszelkie opłaty pobierane z aktywów funduszy były zapisane w ich statutach. Bez zmiany statutów OFE opłatę dla ZUS-u ponosiłyby PTE.

Anna Garwolińska