Giełdowe spadki odbijają się na wynikach amerykańskich funduszy
Od mniej więcej miesiąca spadają kursy na amerykańskich giełdach. Zarządzający większości funduszy, które swoją strategię opierały na inwestowaniu w akcje tamtejszych spółek, z niepokojem patrzą, jak topnieją ich aktywa.W ciągu ostatnich czterech tygodni indeks Standard & Poor's 500 spadł o 9%, a Dow Jones Industrial Average - o blisko 5%. W rezultacie, spośród 5 543 amerykańskich funduszy akcji wspomniany okres zakończyło na plusie zaledwie 225 (z sondażu agencji Bloomberga wynika, że średnia strata grupy przegranych od 15 lipca br. wyniosła 6,73%). Np. Magellan Fund, flagowy okręt lidera branży, grupy Fidelity Investments, musiał pogodzić się ze zmniejszeniem swoich aktywów o blisko 10 mld USD.- Dotkliwe straty tego niekwestionowanego od dłuższego już czasu prymusa w gronie amerykańskich funduszy akcji są wyraźną oznaką, jak trudno jest reagować takim gigantom na najmniejsze nawet zawirowania na rynku - uważa William Dougherty, szef monitorującej ten segment rynku bostońskiej agencji Kanon Bloch Carre. Magellan, który zaledwie przed miesiącem z dumą oznajmił, że zarządza już aktywami przekraczającymi 100 mld USD (stopa zwrotu z ostatnich 12 miesięcy 13,8%), teraz przyznał, że zostało niewiele ponad 90 mld USD.Ostatnie giełdowe spadki najbardziej dotknęły spółki z branży internetowej, ochrony środowiska oraz handlu detalicznego. Bloomberg Internet-Index stracił od 15 lipca 32%, a wskaźnik S&P dla wspomnianych trzech branż - ponad 20%. Sytuacja ta przełożyła się na wyniki funduszy inwestujących w te papiery. Np. aktywa Internet Fund zmniejszyły się o 25,8%, funduszu Munder Net Net - o 23,2%, Fidelity Select Brokerage & Insurance - 15%, a Invesco Financial Service - o 14,5%.Nie wszyscy jednak stracili. W gronie tych, którzy w ostatnich czterech tygodniach zwiększyli swoje aktywa, znalazł się m.in. znany z tzw. inwestowania przeciw rynkowi ProFunds Ultra Bear. Innym wygranym okazał się Fidelity Select Energy, lokujący aktywa w firmy z szeroko rozumianej branży energetycznej (zyskujące głównie na rosnących od marca br. cenach ropy naftowej).Zarządzający amerykańskimi funduszami akcji na razie nie załamują rąk. W rozrachunku liczonym od początku br. fundusze (+5,95%) ciągle jeszcze wygrywają z indeksem S&P 500 (+5,05%).
W.K.