Portfel Polisy

Przejęcie portfela produktów Polisy przez inne firmy ubezpieczeniowe jest potrzebne przede wszystkim po to, aby podtrzymać wiarygodność całego rynku. - W Polsce brakuje współdziałania towarzystw, tak jak to ma miejsce na przykład w Europie Zachodniej. Tam bowiem, gdyby pojawiła się sprawa Polisy, ubezpieczyciele zrobiliby wszystko, aby nie stracić zaufania klientów - powiedziała PARKIETOWI prezes PUNU Danuta Wałcerz. Wczoraj papiery Polisy były notowane na giełdzie po raz pierwszy po cofnięciu licencji. Cena akcji spadła o 51,5% - za jedną płacono 0,49 zł.- Prawdopodobnie ta część klientów, która kiedyś przeszła do Polisy, wróci do PZU. Na razie nie mamy żadnych konkretnych planów związanych z przejęciem portfela Polisy - powiedział PARKIETOWI rzecznik PZU Adam Taukert. Inny duży ubezpieczyciel - Warta, który wcześniej wyrażał zainteresowanie nabyciem całej Polisy, do tej pory nie skomentował nawet faktu cofnięcia licencji, nie mówiąc już o możliwości przejęcia portfela. W nieoficjalnych rozmowach można jedynie usłyszeć, że tak naprawdę przejęcie tego portfela jest nieopłacalne. Produkty, jakie oferowała Polisa nie należą do nowoczesnych - ubezpieczenia komunikacyjne odznaczają się wysoką szkodowością, a dopiero na kilka miesięcy przed odebraniem licencji firma zaczęła je modernizować. PUNU rozmawiał wstępnie z niektórymi towarzystwami i z naszych informacji wynika, że raczej chodzi o firmy, które dopiero budują swój portfel i chętnie przejmą już istniejący.- Jeśli znajdzie się chętny na przejęcie portfela Polisy, a co za tym idzie zobowiązań tej firmy wobec klientów, to zrobi to nie tyle dla uwiarygodnienia rynku, ile dla ukazania siebie jako silnego jego uczestnika - uważa prezes PUNU. Notowano już taki przypadek - niemiecki Allianz przejął rozliczenia nie istniejącego już towarzystwa Hestia.

R.B.