Ostatnie zwyżki na rynkach światowych pozwoliły na kontynuację impulsu wzrostowego również na naszej giełdzie. Przewaga popytu daje szanse na utrzymanie się korzystnej koniunktury w najbliższych dniach, ale czy fala ta zdoła przerodzić się w trwalszy ruch, będzie zależeć od charakteru sygnałów wpływających na oczekiwania uczestników rynku. Jednym z nich jest z pewnością atmosfera na głównych parkietach świata, która mimo ostatniej poprawy nadal pozostaje nie rozstrzygnięta. Wyraźny wzrost odnotował wprawdzie w środę Dow Jones, ale na jego podstawie trudno definitywnie przesądzać zakończenie spadków za oceanem. Mimo utrzymania stóp procentowych przez Fed, ostrożność inwestorów wywołuje bowiem zapowiedź radykalnych posunięć w tym zakresie w przypadku pojawienia się symptomów przegrzania gospodarki amerykańskiej. Wczoraj również Europejski Bank Centralny podjął decyzję o pozostawieniu stóp na nie zmienionym poziomie. Większość giełd zachodnich przychylnie przyjęła te rozstrzygnięcia, jednak wydaje się, że przynajmniej częściowo okazały się one zgodne z oczekiwaniami i zostały już uwzględnione w cenach akcji. O ile jednak te czynniki mogą wpłynąć na dalszą poprawę sytuacji krótkoterminowej, o tyle w dłuższym horyzoncie nie należy zapominać o znaczeniu sygnałów z otoczenia rynku. Tu też pojawiło się co prawda kilka pozytywnych symptomów w sferze makroekonomii, ale niepokojem mogą napawać zawirowania na scenie politycznej i skomplikowana sytuacja społeczna.
.