Środowa sesja na polskim rynku miała po raz kolejny nieciekawy przebieg. Odchylenie poruszało się między 0,05%-0,25% poniżej parytetu.

Rynek złotego otworzył się w środę przy odchyleniu 0,19%/0,29% poniżej parytetu. Sesja miała nudny przebieg. W dalszym ciągu na rynku brakuje wyraźnego trendu. Po południu ukazała się wypowiedź wicedyrektora Departamentu Zagranicznego w NBP, który stwierdził, że polski rynek walutowy może przenieść się do Londynu. Wypowiedź ta przeszła przez rynek bez echa. Kurs dolara do złotego poruszał się w ciągu dnia w ślad za euro i dolarem w przedziale 4,0600-4,0780. NBP wyznaczył średni fixing dla dolara amerykańskiego na 4,0730 zł, a dla euro na 4,3851 zł, co oznacza średnie odchylenie na poziomie 0,24% poniżej parytetu.Na rynku międzynarodowym, w nocy z wtorku na środę, po silnym spadku notowań na nowojorskiej giełdzie kurs euro do dolara poszybował w okolice 1,0780. Podczas środowej sesji europejskiej kurs euro do dolara kilkakrotnie próbował bezskutecznie przebić linię 1,0790. Notowania waluty europejskiej pozostawały w przedziale 1,0755-1,0790. Kurs dolara do jena po decyzji Bank of Japan, o pozostawieniu obecnej polityki monetarnej bez zmian, silnie wzrósł. Notowania dolara sięgnęły w ciągu dnia poziomu 108,00. O 15.20 za euro płacono 1,0763 USD, a za USD 107,76 jena.

JACEK JURCZYŃSKI

BRE Bank SA