Po spadku o 4,4 proc. NIF osiągnął poziom 49,9 pkt., zaledwie o 0,8 pkt. wyższy od najniższej wartości indeksu w historii. Jednak wobec zwyżki wskaźnika w czasie notowań ciągłych, trudno spodziewać się, aby ten niechlubny rekord został dzisiaj pobity. Pomimo że od prawie dwóch tygodni wartość indeksu regularnie spada, to trend krótkoterminowy na rynku funduszy ma kierunek boczny. Sytuacja ta ulegnie zmianie dopiero wtedy, kiedy NIF wzrośnie powyżej poziomu 54,7 pkt. lub spadnie poniżej wartości 49,1 pkt. Niestety, ta druga możliwość wydaje się bardziej prawdopodobna z uwagi na fakt, że trend główny ma kierunek spadkowy. W tym przypadku najbliższe wsparcie można wyznaczyć w okolicach 46 pkt., gdzie znajduje się dolna linia wsparcia kanału spadkowego, w którym NIF porusza się od końca lutego br. Linia podażowa formacji przebiega powyżej 60 pkt. i w tej chwili nie jest zagrożona przełamaniem. Układ wskaźników nie jest zbyt korzystny. Krótkoterminowy RSI odbił się od spadkowej linii trendu i powrócił poniżej poziomu równowagi, potwierdzając tym samym przewagę niedźwiedzi na rynku. W miarę poprawnie prezentuje się jeszcze średnioterminowy MACD, który pozostaje powyżej wykresu swojej średniej. Układ średnich ruchomych jest jednoznacznie negatywny, sygnalizując trend spadkowy wyższego rzędu.

TOMASZ JÓŹWIK

PARKIET GAZETA GIEŁDY