Na wczorajszej sesji WIRR zyskał na wartości już po raz trzeci z rzędu. Indeks wzrósł o 2 proc., do poziomu 1721 pkt. przy zwiększonym, choć w dalszym ciągu niskim wolumenie. Byki są coraz silniejsze i jeśli tylko utrzymają swoją przewagę, to powinniśmy mieć do czynienia ze zmianą trendu krótkoterminowego z bocznego na wzrostowy. Nadzieję na realizację tego pozytywnego scenariusza zwiększa widoczna na wykresie formacja odwróconej głowy i ramion. Linia szyi formacji przebiega na poziomie 1715 pkt. i w czasie wczorajszych notowań została przełamana. Aby formacja nie straciła swojego wzrostowego potencjału, na dzisiejszej sesji WIRR nie może spaść poniżej tej właśnie wartości. A obserwując przebieg notowań ciągłych nie można tego wykluczyć. Z wysokości głowy i ramion wynika, że indeks rynku równoległego powinien osiągnąć przynajmniej 1815 pkt. Ponieważ jednak trend główny ma kierunek spadkowy, zasięg wzrostu, nawet gdyby formacja nie załamała się, wcale nie musi być tak duży, głównie z uwagi na fakt, że już na poziomie 1750 pkt. znajduje się główna linia trendu, poprowadzona przez szczyty koniunktury z lipca i września br. Jeszcze niżej, bo na wysokości 1740 pkt. przebiega średnia ruchoma z 45 sesji, której poziomu wykres indeksu nie zdołał przełamać od lipca.
TOMASZ JÓŹWIK
Parkiet Gazeta Giełdy