Na wczorajszej sesji indeks WIRR, po wzroście o 0,3 proc., osiągnął poziom 1901,3 pkt. Od szczytu z połowy lutego tego roku, kiedy kończył się trend wzrostowy, wskaźnik dzieli już tylko 45 pkt. Pokonanie tej wysokości z punktu widzenia klasycznej analizy technicznej będzie oznaczać definitywne zakończenie średnioterminowej korekty i powrót do długoterminowego trendu wzrostowego.Zwyżka na rynku równoległym rozpoczęła się w październiku zeszłego roku i jeśli założyć, że stanowi korektę silnej fali spadkowej z lat '97 i '98, to powinna jeszcze być kontynuowana. Skala zniesienia wcześniejszego spadku wynosi obecnie 25 proc., co nie jest wielkością zbyt imponującą. W analizie technicznej uważa się, że słabe korekty zabierają przynajmniej 33-38 proc. W tym konkretnym przypadku oznacza to, że wskaźnik WIRR powinien osiągnąć poziom przynajmniej 2100-2270 pkt. Układ wskaźników technicznych można określić jako korzystny. Oscylatory krótkoterminowe przełamały negatywne dywergencje i sygnalizują bardzo silne wykupienie rynku. Wprawdzie taka sytuacja może zapowiadać korektę, ale w czasie silnych trendów wskaźniki mogą utrzymywać się na bardzo wysokich poziomach przez dłuższy czas. Korzystna tendencja jest generalnie potwierdzana przez wolumen, który od końca listopada wyraźnie wzrósł.
TOMASZ JÓŹWIK
PARKIET GAZETA GIEŁDY