Los spółki nadal w rękach resortu finansów
Niemiecki Fundusz Inwestycyjny Tachyion TI eV Office Germany obejmie 110 mln akcji Polisy serii S1 i R1, płacąc 2,5 zł za walor. Dzięki temu kapitał akcyjny towarzystwa może wzrosnąć o 275 mln zł. Nowy inwestor zobowiązał się wpłacić do połowy stycznia zaliczkę w wysokości 10 mln USD, a także złożyć do resortu finansów wniosek o zgodę na objęcie akcji w podwyższonym kapitale.
- Jeśli inwestor wpłaci obiecaną zaliczkę jeszcze przed 5 stycznia, czyli przed terminem rozprawy, wówczas prawdopodobnie wycofamy wniosek o upadłość z sądu - powiedział PARKIETOWI prezes Polisy Stanisław Gutek. Natomiast termin objęcia 40 mln akcji S1 ustalono na 1 marca przyszłego roku, 70 mln papierów R1 zaś na koniec marca 2000 r.Obie emisje zostały uchwalone w maju tego roku. Od tamtej pory Polisa bezskutecznie szukała chętnego na ich objęcie. Uchwalenie wspomnianych emisji miało pozwolić spółce na podniesienie kapitału o co najmniej 150 mln zł. Znaleziony przez towarzystwo inwestor obejmie maksymalną liczbę akcji, co pozwoli podnieść kapitał spółki o maksymalną kwotę 275 mln zł. Jeśli nowy inwestor obejmie obie emisje, wówczas stanie się on właścicielem towarzystwa, gdyż w jego rękach znajdzie się prawie 90% udziałów firmy. - Teraz towarzystwu brakuje około 160 mln zł, dokapitalizowanie o wspomnianą kwotę nie tylko pokryje niedobory, ale także stworzy dużą nadwyżkę - powiedział nam prezes Gutek.Rozmowy z Niemcami były prowadzone jeszcze zanim Ministerstwo Finansów cofnęło licencję towarzystwu, jednak - jak powiedział nam prezes Polisy - nie udało się spółce dostarczyć wszystkich niezbędnych dokumentów, potem było już za późno, a dopiero w tej chwili udało się zakończyć negocjacje. Teraz wszystko zależy od dobrej woli Ministerstwa Finansów, które może przywrócić licencję na prowadzenie działalności, ale nie musi. Co prawda, wiceminister tego resortu twierdził, że inwestor powinien być z branży, ale ministerstwo może zmienić swoją opinię i zgodzić się na niemiecki fundusz inwestycyjny.
ROBERT BOMBAŁA
