Mimo osłabienia napływu pieniędzy inwestorów indywidualnych ze względu na okres przedświąteczny, bynajmniej nie widać na rynku jakiejś przemożnej podaży akcji. Zmniejszająca się podaż to też efekt osłabienia aktywności inwestorów zagranicznych. Intensyfikacji zagranicznych inwestycji portfelowych w polskie papiery wartościowe i walutę spodziewałbym się w nowym roku. Sprzyjać temu będzie zarówno dotychczasowe niedoważenie Polski w zagranicznych portfelach, jak i poprawiające się statystyki makroekonomiczne. O szybkości zmian sentymentu wśród inwestorów najlepiej świadczy przykład Węgier: o ile jeszcze pół roku temu zwracano tam uwagę na zagrożenia związane z deficytem budżetowym oraz deficytem obrotów bieżących, o tyle teraz są one ulubieńcem inwestorów.Innym ciekawym testem na siłę rynku będą wyniki trwających właśnie wezwań. W przypadku Polaru można się zgodzić z większością publikowanych rekomendacji, że zaoferowana cena wydaje się na tyle atrakcyjna, że uzasadniałaby odpowiedzenie na ofertę i, na przykład, reinwestycje w dużo taniej wycenione walory drugiego producenta AGD na parkiecie. Z kolei w przypadku Agrosu i Polfy Kutno sprzedaż akcji w wezwaniu nie wydaje się aż tak oczywista. W pierwszej z tych spółek z dużym rozmachem prowadzona jest restrukturyzacja, a zaoferowana cena jest bardzo niska w porównaniu z kosztem nabycia przez inwestora pozostałych akcji, natomiast w Polfie Kutno kusi perspektywa pozyskania inwestora strategicznego w trakcie przyszłego roku.
.