Po wzroście cen paliw
W 1999 r. gwałtowny wzrost cen paliw na światowych rynkach i podwyżki akcyzy spowodowały znaczny wzrost kosztów u przewoźników. Ostrzegali oni, że z tego powodu mogą mieć problemy m.in. z płatnościami rat leasingowych za używane samochody. W 2000 r. ropa nie powinna już, zdaniem specjalistów, drożeć tak gwałtownie, za to akcyza rośnie trzykrotnie. Firmy leasingowe specjalnie się tym nie przejmują.Pierwsza podwyżka akcyzy nastąpiła 1 stycznia i średnio wyniosła 4,8%. Podatek zwiększy się jeszcze w marcu (o ok. 4,3%) i we wrześniu (średnio o 4,1%). Zdaniem analityków, może to spowodować wzrost ceny paliw o 12-18 groszy na litrze (zależnie od rodzaju paliwa). Akcyza zwiększa się, bo tego wymaga plan dostosowania polskich podatków pośrednich do wymogów Unii Europejskiej. Na dodatek, jak przekonywał posłów z Komisji Finansów Publicznych wiceminister finansów Jarosław Bauc, im większa akcyza (czyli im większy udział podatku w cenie paliwa), tym większa odporność cen w Polsce na wahania wartości ropy na świecie.W 1999 r. ceny nie były jednak odporne na takie wahania, Polski Koncern Paliwowy był zmuszony podnosić je ponad 20 razy, a mimo to leasing środków transportu drogowego jak dominował, tak dominuje. Dziesięć największych firm przekazało w leasing samochody warte ok. 2,2 mld zł. W 1998 r. - kiedy to Petrochemia Płocka (poprzednik PKN) raczej obniżała ceny niż je podwyższała - było to ok. 2 mld zł. Wobec pogorszenia klimatu inwestycyjnego, jakie mieliśmy w gospodarce w ub.r., wzrost - choć niewielki - leasingu środków transportu jest sukcesem. Na uwagę zasługuje zwłaszcza wynik Mercedes Benz Leasing Polska. W jego przypadku roczna dynamika leasingu środków transportu wyniosła ponad 100%. Być może marsz w górę cen paliw pomógł firmom leasingowym. Coraz silniejsza konkurencja na rynku spowodowała walkę jeśli chodzi o atrakcyjność ofert (choćby coraz popularniejszy leasing "0 procent"), a to przyciągnęło klientów, których w coraz mniejszym stopniu stać było np. na obsługę kredytów. Z drugiej strony spadek sprzedaży ciężarówek - o czym pisała ostatnio prasa - może sugerować, że znaczna część leasingu transportowego jest konsumowana przez małe i średnie firmy, które nabywają w ten sposób samochody dostawcze lub auta osobowe po przeróbkach. Skali tego zjawiska nie sposób ocenić.
M.CH.