Na piątkowej sesji indeks rynku równoległego zyskał na wartości 3,6% i ukształtował się na poziomie 2867 punktów. Wskaźnik kolejny raz znalazł się więc na wysokości ostatnich trzech lokalnych szczytów, których pokonanie jest bardzo ważne dla sytuacji technicznej WIRR-u. Tym razem zwyżka indeksu została potwierdzona przez istotny wzrost obrotów (o 82%), które ukształtowały się na poziomie 32 mln zł. Ponownie pojawia się więc szansa na kontynuację hossy, dla której poza wymienionymi już szczytami opór stanowi zniesienie o 61,8% bessy trwającej od września 1997 roku do października 1998 roku (2920 punktów). Jak w kalejdoskopie zmieniają się decyzje inwestorów, którzy raz sprzedają akcje spółek, by zaraz potem przystąpić do ich kupowania. Sztandarowym przykładem jest Howell, który po kilku maksymalnych spadkach z redukcjami sprzedaży w piątek zanotował wzrost z ofertą kupna.Na wykresie świec japońskich utworzyła się formacja wisielca, która teoretycznie jest zapowiedzią spadków. Jednak musi ona zostać potwierdzona w najbliższym tygodniu. Dzięki wczorajszej zwyżce indeks przebił od dołu SK-15. MACD znajduje się poniżej linii sygnalnej, ale zdołał wyhamować spadki. RSI i Ultimate, które utworzyły negatywne dywergencje, utrzymują się powyżej równowagi.

Zbigniew BętlewskIDM AmerBrokers