Rynek kontraktów terminowych
Wczorajsza sesja na rynku kontraktów zdecydowanie należała do strony podażowej. Przez całą sesję instrument bazowy - WIG20 - systematycznie tracił na wartości, co było zapewne spowodowane pogarszającą się sytuacją na rynkach europejskich. Spadki indeksu pociągnęły za sobą zniżkę na rynku futures. Kolejnym impulsem był gwałtowny spadek na otwarciu indeksów amerykańskich. Zdecydowana przewaga strony podażowej zaowocowała ponad 5,5-proc. zniżką.
WIG20 Futures (GPW)Pierwszą transakcję na FW20M0 inwestorzy zawarli na poziomie 2317 pkt. Chwilę po otwarciu gwałtowna zwyżka wyznaczyła maksymalny kurs na poniedziałkowej sesji na 2350 pkt. Fala spadkowa wywołana otwarciem rynków zachodnich zaowocowała wyznaczeniem dziennego minimum na wysokości na 3250 pkt. Ostatnie minuty przyniosły nieznaczną poprawę sytuacji - ostatnie transakcje zawarto po 2285 pkt. Zwiększyła się liczba otwartych pozycji, osiągając rekordową wartość 7825. Spadł za to wolumen obrotów - do 6728 pkt.Wykres kontynuacyjny odbił się od linii prowadzonej przez dwa ostatnie szczyty. Wczorajszemu ruchowi towarzyszył znaczny spadek obrotów, co sugeruje, iż miał on jedynie korekcyjny charakter. W zaistniałej sytuacji prawdopodobne stają się spadki przynajmniej do długoterminowej linii trendu, czyli poziomu około 2220 pkt. USD Futures (WGT)Kolejny nieduży spadek wartości zanotowały wczoraj kontrakty terminowe USMAR0 na WGT. Pierwsze transakcje inwestorzy zawarli na poziomie 4,106 zł. Był to równocześnie najwyższy kurs na sesji. Najkorzystniej długą pozycję można było zająć po 4,1 zł. Nieznacznie wyżej zakończyła się sesja - 4,101 zł. Po raz kolejny zmniejszyła się liczba otwartych pozycji - do 594. Gwałtownie spadł również wolumen obrotów, do 55 szt.Niedźwiedzie w dalszym ciągu kontrolują rynek. Niepokojącym sygnałem dla posiadaczy krótkich pozycji może być towarzyszący wczorajszej zniżce spadek wolumenu. Jest to sygnał świadczący o malejącej sile strony popytowej. Z drugiej strony, wydaje się mało prawdopodobne, aby byki przejęły kontrolę nad rynkiem. Jeżeli strona popytowa zyska przewagę, inwestorzy będą mogli oczekiwać zwyżki nawet do około 4,18 zł. Na tym poziomie przebiega aktualnie linia oporu prowadzona przez dwa ostatnie szczyty. Wykres kontynuacyjny porusza się w krótkoterminowym trendzie spadkowym. Jeżeli ta tendencja utrzyma się, na rynku prawdopodobne będą spadki do około 4,05 zł.
Piotr Żychliński