W Europie zainteresowanie sektorem high-tech i mediami
Na giełdach europejskich zwyżkę notowań pobudził w poniedziałek popyt na akcje spółek high-tech oraz firm medialnych i telekomunikacyjnych. Dow Jones zaczął dzień od zwyżki, natomiast spadał Nasdaq. Perspektywa podwyżki stóp w USA nie budziła emocji. Giełda tokijska była wczoraj nieczynna.
Nowy JorkW piątek Dow Jones spadł po wahaniach o 35,37 pkt. (0,33%). Natomiast Nasdaq wzrósł wyraźnie, o 1,71%. S&P 500 podniósł się o 0,41%, a Russell 2000 zyskał 0,1%.Przed rozpoczęciem wczorajszej sesji spodziewano się raczej dalszego spadku notowań. Przewidywania te nie sprawdziły się, gdyż Dow Jones zaczął odrabiać piątkowe straty i przed południem wzrósł o przeszło 129 pkt. (1,22%). Silnym impulsem były lepsze od prognoz wyniki banku inwestycyjnego Lehman Brothers, który w pierwszym kwartale roku obrachunkowego zwiększył o 157% zysk netto do 541 mln USD. Ponieważ oczekuje się, że korzystne rezultaty opublikują Goldman Sachs Group i Morgan Stanley Dean Witter, zwiększyło się zainteresowanie akcjami instytucji finansowych. Towarzyszył mu popyt na walory niektórych czołowych firm informatycznych, zwłaszcza IBM i Hewlett-Packard. Natomiast spółki internetowe i wytwarzające mikroprocesory, a także towarzystwa naftowe odczuły spadek notowań. Nasdaq obniżył się do godz. 18.00 naszego czasu o 0,7%, a Dow Jones Composite Internet Index o 2,84%.W przeciwieństwie do emocji, jakie budziły zazwyczaj posiedzenia Komitetu Otwartego Rynku, tym razem uczestników giełdy nowojorskiej najmniej interesowało spotkanie tego gremium, wyznaczone na dziś. Przeważał bowiem pogląd, że - zgodnie z przewidywaniami - dojdzie do podwyższenia stóp procentowych o dalsze 0,25 pkt.LondynNa największej giełdzie europejskiej od początku dnia trwał wzrost notowań, który utrwaliły pomyślne doniesienia z początku sesji na Wall Street. Najchętniej kupowano walory potentata telefonii bezprzewodowej Vodafone AirTouch. Podobnie było ze spółkami medialnymi. Zdrożały papiery grupy Reuters, po części dzięki przychylnej rekomendacji, oraz firm BSkyB i Pearson. Pokaźny był także popyt na akcje przedsiębiorstw informatycznych i internetowych. Wczorajsza sesja okazała się korzystna również dla banków, mimo krytycznych uwag pod ich adresem, zawartych w raporcie sporządzonym dla rządu. Natomiast wśród spółek, których notowania spadły, znalazły się firmy niedawno włączone do indeksu FT-SE 100, takie jak Baltimore, Freeserve, Emap, Nycomed i Thus. Wskaźnik ten zyskał 66,5 pkt. (1,01%).FrankfurtFrankfurcki DAX Xetra wzrósł o 161,46 pkt. (2,09%). Inwestorzy kupowali akcje firm high-tech, szczególnie SAP i Siemens, a także producenta samochodów BMW, którego główni właściciele - rodzina Quandt - stwierdzili, że nie sprzedadzą swego udziału. Perspektywa wprowadzenia na giełdę spółki biotechnologicznej sprzyjała firmie Schering. Zdrożały również akcje Deutsche Telekom, a na Neuer Markt walory Mobilcom.ParyżW Paryżu najbardziej wzrosły notowania największego europejskiego producenta mikroprocesorów STMicroelectronics ze względu na wzrost zamówień. Walorom France Telecom sprzyjała spodziewana oferta, której celem ma być zakup udziału w niemieckiej firmie Mobilcom. Dużym powodzeniem cieszyły się papiery Canal Plus, a także przedsiębiorstwa turystycznego Club Mediterrannee w związku z perspektywą jego przejęcia przez niemieckie TUI Group i C&N Touristic. CAC-40 podniósł się o 48,23 pkt. (0,77%).HongkongPoniedziałkowa sesja na giełdzie w Hongkongu była bardzo burzliwa. Największe emocje wywołały wyniki wyborów prezydenckich na Tajwanie, które wygrał zwolennik niepodległości tego kraju Chen Shui-bian. Obawy przed zaostrzeniem stosunków z Chinami, sprawiły, że indeks Hang Seng spadł w pewnym momencie do niewiele ponad 16 700 pkt. Jednak pojednawczy ton wypowiedzi prezydenta elekta pobudził wzrost notowań i ostatecznie wskaźnik zakończył sesję na poziomie 17 234,46 pkt., tj. o 151,47 pkt. (0,89%) wyższym niż w piątek. Najchętniej kpowano walory China Telekom (Hong Kong) w związku z planem włączenia tej firmy przez Morgan Stanley Capital International do MSCI China Free Index. Wyraźnie zdrożały też akcje Pacific Century CyberWorks i Legend Holdings, które również mają być włączone do tego wskaźnika. Tymczasem staniały papiery banków oraz przedsiębiorstw developerskich ze względu na niepokój przed spodziewaną podwyżką stóp w USA.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI