Komentarz do sesji CeTO
Przebieg wtorkowej sesji na CeTO nie odbiegał od tych z ostatnich dni. Tak jak na GPW zaobserwować można lekki spadek indeksu przy niedużym wolumenie obrotów. Indeks ITO spadł o 0,9%, do poziomu 20 107,7 pkt. Można powiedzieć, że inwestorzy na razie nie wiedzą, w którą stronę pójdzie rynek, a co za tym idzie jakie pozycje zająć. Dlatego wstrzymują oddech i wpatrują się w Dow Jonesa oraz Nasdaq Composite. W USA w ostatnich tygodniach widać wyraźny rozdźwięk pomiędzy NYSE oraz Nasdaq. Po wielokrotnym ustanawianiu swoich maksymalnych wartości indeks Nasdaq Composite rozpoczął ostrą korektę. Z kolei Dow Jones, pozostający do tej pory w jego cieniu, zaczął zyskiwać w oczach inwestorów. Komentatorzy podkreślają korzyści, jakie spółki "starej gospodarki" uzyskają w dość krótkim czasie w związku z wdrożeniem technologii internetowych do podstawowej działalności. Mogą to być korzyści zmniejszające o kilkadziesiąt procent koszty. A co najważniejsze, na wyniki nie trzeba będzie długo czekać. Inaczej jest z sektorem IT, gdzie oczekiwanie na wymierne korzyści trzeba czasami liczyć w latach. Dlatego spółki "nowej gospodarki" przeżywają chwilowe załamanie. Rynek CeTO pośrednio powiązany z rynkami zachodnimi nie powinien tak czule reagować na gwałtowne zmiany nastrojów na tamtych giełdach. Jednak nie bez wpływu na niego pozostaną długotrwałe tendencje.
Wojciech StańkoCDM Pekao S.A.