Niższe cła na import z Turcji od połowy br.
Nowe taryfy celne i kontyngenty na towary importowane z Turcji wejdą w życie 1 lipca 2000 r., czyli z trzymiesięcznym opóźnieniem - postanowił we wtorek rząd, nowelizując rozporządzenie w tej sprawie. Oznacza to, że wbrew oczekiwaniom i oficjalnym protestom krajowych producentów, liberalizacja obrotów z Turcją uzgodniona w bilateralnej umowie o wolnym handlu jesienią zeszłego roku tylko przesunie się w czasie. Najbardziej obawiają się jej krajowe firmy z przemysłu lekkiego, zwłaszcza producenci tkanin, dzianin, bielizny pościelowej i ręczników.Zdaniem przedstawicieli izb branżowych, krajowe firmy nie są w stanie konkurować z tańszymi towarami z Turcji, ze względu na bardzo niskie tamtejsze koszty robocizny oraz nowoczesny park maszynowy, m.in. do produkcji wyrobów bawełnianych, w tym tkanin frotté na ręczniki. W ostatnich latach, jak oceniają krajowi producenci tych towarów, tureckie firmy przemysłu lekkiego zainwestowały około 4 mld USD. Korzystały przy tym z pomocy państwa, które ten sektor uznało za jeden z priorytetowych. Znajduje to odzwierciedlenie także w strukturze naszych bilateralnych obrotów: 80% importu z Turcji stanowią właśnie tekstylia, odzież i wyroby skórzane. Wartość tych towarów sprowadzanych z Turcji w ostatnich latach dynamicznie rośnie: w 1995 r. wynosiła około 75 mln USD, a w zeszłym roku przekroczyła 200 mln USD (według statystyk tureckich). Zdaniem Ministerstwa Gospodarki, zagrożeniem dla rodzimych firm przemysłu lekkiego jest tylko import nielegalny. Jego wartość resort szacuje na 150 mln USD rocznie.Umowa przewiduje, że cła na tekstylia, odzież i skóry sprowadzane znad Bosforu będą się stopniowo zmniejszać począwszy od tego roku. W ciągu pierwszych dwóch lat cła będą redukowane o 30% rocznie, a zerowa stawka zostanie osiągnięta w 2002 r. Okres ochrony celnej obejmuje ponad 800 pozycji najbardziej "wrażliwych" towarów, w tym 300 - do końca przyszłego roku.Ministerstwo Gospodarki uważa, że dzięki liberalizacji handlu z Turcją powinien wzrastać nasz eksport. Jak dotąd w wymianie handlowej mamy ujemne saldo: w 1999 r. sięgnęło ono 103 mln USD, przy obrotach przekraczających 200 mln USD, choć jeszcze w 1996 r. wynosiło tylko 34 mln USD.Na wtorkowym posiedzeniu Rada Ministrów zobowiązała szefa resortu gospodarki Janusza Steinhoffa, by w porozumieniu z ministrem rolnictwa podjął negocjacje ze stroną turecką na temat zakresu udzielonych koncesji w obrotach towarami rolno-spożywczymi. W przypadku braku porozumienia, niezwłocznie mają być wycofane koncesje strony polskiej przyznane importowanym z Turcji towarom rolno-spożywczym.
B.Ż.