Dobre wieści ze spółek przyczyną zwyżki węgierskiego indeksu
Poniedziałkowe notowania przyniosły zwyżki notowań na giełdach w Budapeszcie i Pradze, natomiast spadek cen akcji w Moskwie. Ze względu na święto w USA zanotowano jednak znacznie mniejsze niż zwykle obroty. Węgierski BUX, który zyskał 1,79%, zawdzięczał to dwóm spółkom ? MOL i NABI.
BudapesztWyraźną zwyżką cen akcji zakończyła się poniedziałkowa sesja na parkiecie budapeszteńskim, jednak, ze względu na święto, w USA, działo się to przy mniejszych niż zwykle obrotach. Wskaźnik BUX wzrósł o 1,79% do 8825,93 pkt., a zawdzięczał to przede wszystkim dwóm spółkom ? NABI i MOL. Notowania pierwszej z nich, produkującej autobusy, wzrosły aż o 12,71%, ponieważ poinformowała ona o podpisaniu kontraktu na dostawę 1070 pojazdów dla miasta Los Angeles. Wartość transacji oszacowano na 333 mln USD. Z kolei walory koncernu naftowego MOL zdrożały o 3,42%, gdy prezes spółki Janos Csak zdecydowanie odrzucił krytykę ze strony rządu, dotyczącą podwyżki przez koncern cen paliw. ? BUX powoli powraca do poziomu 9000 pkt. i ? moim zdaniem ? jest szansa, że niebawem wskaźnik go pobije ? powiedział Reutersowi Attila Berecz z Raiffeisen Securities.PragaNiewielką aktywnością inwestorów charakteryzowały się pierwsze w tym tygodniu notowania na giełdzie praskiej. W systemie SPAD obroty wyniosły zaledwie 622 mln koron wobec 852 mln koron w piątek i długoterminowej średniej wynoszącej 1,54 mld koron. ? Ogólnie na rynku brakuje czynników mogących pobudzić inwestorów do działania, a dziś dodatkowo wielu spekulantów bało się podejmować decyzje ze względu na przerwę w działaniu giełd nowojorskich i londyńskiej ? powiedział agencji Reutera Michal Brezna, makler z Atlantik FT. Dodał on również, że inwestorzy przede wszystkim czekają z niecierpliwością na wieści dotyczące prywatyzacji Ceske Radiokomunikace i Komercni Banka. Wskaźnik PX 50 wzrósł wczoraj o 0,65% i na koniec dnia wyniósł 576,9 pkt.MoskwaMimo że na początku poniedziałkowej sesji w Moskwie akcje drożały, ostatecznie wskaźnik RTS spadł wczoraj o 0,77% do 184,11 pkt., przy bardzo niskich obrotach, które wyniosły zaledwie 15,2 mln USD. Ze względu na brak wsparcia ze strony wielu odpoczywających inwestorów zagranicznych, lokalni spekulanci zdecydowali się po południu na sprzedaż akcji. ? Teraz wszystko zależy od wydarzeń w Nowym Jorku. Jeśli po trzydniowej przerwie we wtorek nie będzie dużych spadków na NYSE i Nasdaq, to na nasz rynek mogą powrócić zwyżki ? powiedział Reutersowi Władimir Sporynin, makler z moskiewskiego biura Aton. ? Nie można jednak marzyć, że RTS wróci do poziomu sprzed kilku tygodni ? dodał.
Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI