Wzrosty w naszym regionie długo się nie utrzymały

Środa była dniem spadków na czołowych parkietach w naszym regionie. Inwestorzy woleli sprzedawać akcje, reagując m.in. na ponowne pogorszenie koniunktury na czołowych światowych parkietach. Pozbywano się przede wszystkim walorów spółek high-tech.

BudapesztŚrodowa sesja na budapeszteńskiej giełdzie papierów wartościowych przebiegła pod znakiem spadków cen akcji. Wskaźnik BUX obniżył się o 0,86%, by zakończyć dzień na poziomie 9265,46 pkt. Reagując na ponowne pogorszenie koniunktury na czołowych zachodnich parkietach, inwestorzy pozbywali się przede wszystkim walorów koncernu telekomunikacyjnego Matav. Wbrew ogólnemu trendowi, zdrożały akcje firmy branży petrochemicznej MOL, w związku z wypowiedziami premiera Viktora Orbana, który nie wykluczył większych podwyżek cen gazu od lipca. Analitycy wskazywali także na niskie obroty na rynku, ponieważ małą aktywnością wykazywał się silnie reprezentowany na parkiecie kapitał zagraniczny.PragaWyprzedaż walorów instytucji finansowych oraz firm telekomunikacyjnych doprowadziła wczoraj do wyraźnej zniżki wskaźnika PX 50, mierzącego koniunkturę na giełdzie praskiej. Stracił on 1,54%, by zamknąć dzień na poziomie 564,2 pkt. ? Zagraniczni inwestorzy wciąż redukowali swoje udziały w czeskich spółkach, zwłaszcza gdy widzieli, że również na ich macierzystych rynkach przeważają spadki ? powiedział Reutersowi po wczorajszej sesji Dusan Jalowy z praskiego biura maklerskiego Fio. Spadkom liderował największy bank giełdowy ? Komercni, którego akcje staniały o 3,9%. Nie sprzyjał mu komentarz wiceministra finansów Jan Mladka. Zapowiedział on, że planowana prywatyzacja banku może się opóźnić, ponieważ wciąż nie jest rozwiązany problem jego ?złych długów?. Kurs akcji największej czeskiej spółki pod względem kapitalizacji Cesky Telecom spadł o 3,3%.MoskwaNiewielką zmianą zakończyła się środowa sesja w Moskwie. Wskaźnik RTS spadł o 0,45% i na koniec dnia wyniósł 193,92 pkt., przy obrotach, które wyniosły 26 mln USD. W dalszym ciągu uwagę inwestorów skupiało przede wszystkim zamieszanie wokół planowanej restrukturyzacji operatora sieci energetycznych ? spółki Jednolite Systemy Energetyczne (UES). Na początku dnia akcje firmy nadal spadały, jednak w drugiej połowie sesji lokalni spekulanci zaczęli kupować znacznie przecenione walory spółki. Stało się tak, mimo że analitycy biura maklerskiego Renaissance Capital obniżyli krótkoterminową rekomendację dla UES z kupuj do trzymaj. Ostatecznie kurs akcji UES wzrósł wczoraj o 1,66%. Dosyć wyraźnie zdrożały też walory koncernów naftowych.

Kolumnę redagują: ŁUKASZ KORYCKI i ANDRZEJ KRZEMIRSKI