Debiut możliwy w 2001 r.

? Elektrownia i kopalnia Bełchatów mają szansę trafić na giełdę w 2001 roku. Decyzja ta nie jest jednak tak jednoznaczna, jak np. w przypadku publicznej emisji akcji PZU. Podchodzimy do tej kwestii elastycznie, ale osobiście opowiadam się za takim właśnie wariantem prywatyzacji tych zakładów ? poinformował Emil Wąsacz, minister skarbu państwa.Doradcą resortu w procesie prywatyzacji bełchatowskiego kompleksu górniczo-energetycznego jest konsorcjum KPMG Polska i Credit Suisse First Boston. Przedstawiciele elektrowni zapowiadali wcześniej, że nie wyobrażają sobie, aby doradca nie zarekomendował wprowadzenia na giełdę spółki, której wartość szacowana jest nawet na 4 mld USD. Do publicznego obrotu miało by trafić od 20 do 25% akcji elektrowni.Elektrownia Bełchatów prognozuje wypracowanie w 2000 r. 25,8 mln zł zysku netto, przy przychodach ze sprzedaży przekraczających 2 mld zł. Tak mała rentowność jest wynikiem wiążących spółkę jeszcze do maja br. niskich taryf na wyprodukowaną energię. Po zatwierdzeniu nowych stawek przez Urząd Regulacji Energetyki, firma ma szansę na znaczną poprawę wyników finansowych w przyszłym roku.KWB Bełchatów jest natomiast największą w Polsce kopalnią węgla brunatnego (58% krajowej produkcji i 4% światowego wydobycia), który jest najtańszym źródłem energii elektrycznej. Ubiegły rok spółka zamknęła zyskiem netto w wysokości 9 mln zł i była jedną z nielicznych polskich kopalń, której udało się wypracować dodatni wynik finansowy.

M.N.